Siatkarze KKS -u Kozienice wypunktowani przez Spartę Grodzisk Mazowiecki. Pierwsza porażka kozieniczan w tym sezonie

Enea KKS Kozienice – Sparta Grodzisk Mazowiecki 0:3
Sety: 22:25, 19:25, 15:25
KKS: Ranecki, B. Koryciński, Kapusta, Trąbka, Kałasz, Sokołowski, A. Ostrowski oraz Kiernoz, Baranowski, Bartnik, M. Koryciński.
Mecz w stolicy Puszczy Kozienickiej zapowiadany był, jako hit tej serii spotkań w 2. lidze siatkarzy. I to nie dziwi, gdyż do rywalizacji przystąpił lider i wicelider tabeli. Dodatkowo zespoły wygrywały wszystko co dotąd było do zdobycia.
W Kozienicach goście pokazali, że nie przypadkowo są typowani do awansu na zaplecze PlusLigi. W secie pierwszym kozieniczanie stawili zacięty opór i oddali seta w samej końcówce. Niewątpliwie ta rozgrywka ustawiła dalszą rywalizację.
No i w drugiej odsłonie Sparta zdominowała poczynania. Była lepsza w ataku, bloku i co najważniejsze w akcjach ponawianych. Czyli takich, po których grodziszczanie wyprowadzali kontry. Stąd też wysoki triumf przeciwników KKS -u w tej partii.
Sparta poszła za ciosem i niemal zdemolowała gospodarzy w secie kończącym mecz. Nie ulega wątpliwości, że gdyby nie kilka błędów przyjezdnych drużyna z Puszczy nie zdobyłaby w tej odsłonie więcej niż dziesięć punktów.

- To nie tak, że graliśmy słabo. Zwyczajnie Sparta to mocny zespół i twierdzę, że ogra wszystkich w naszej grupie. To był twardy mecz, choć wyniki setów zwłaszcza drugiego i trzeciego tego nie pokazują. Rywale weszli na swoje wysokie obroty i zasłużenie wygrali. My zaprezentowaliśmy się nieźle, ale na tak silną drużynę to było za mało. Szkoda, że w tym meczu nie mógł wystąpić kontuzjowany przyjmujący Daniel Ostrowski. Nie załamujemy się, tylko w kolejnych meczach będziemy chcieli zdobywać punkty – skomentował dla Echa Dnia Marek Grzelczak, trener KKS-u.

Kolejny mecz mistrzowski kozieniczanie rozegrają na wyjeździe. W sobotę 21 października zmierzą się z ekipą Volley Ostrołęka.