Jakub Bednaruk przebywa w Radomiu. Popularny "Diabeł" we wtorek spotkał się z Bogdanem Domagałą, dyrektorem klubu Jadar RTS Radom, a wczoraj w Siczkach łowił ryby z... Marcinem Kocikiem.
Broniący w ostatnim sezonie barw BBTS Bielsko-Biała, a jeszcze wcześniej kilku innych klubów, w tym Czarnych Radom rozgrywający w grodzie nad Mleczną zjawił się w doskonałym nastroju. - Po zakończeniu rozgrywek mam wolne, postanowiłem więc odwiedzić znajomych - mówi Bednaruk. Na ich brak sympatyczny siatkarz na pewno w Radomiu nie może narzekać. We wtorek np. wspólnie z Marcinem Kocikiem, również świetnie znanym sympatykom siatkówki, wybrali się do Siczek na ryby. Kocik ostatnie dwa sezony spędził w Skrze Bełchatów, ale w Radomiu nadal ma mieszkanie. - Nad wodą siedzimy dopiero pół godziny. Ryby na razie nie biorą, ale z pewnością, gdy zadzwonisz później będziemy mieli już czym się pochwalić - żartowali zgodnie w rozmowie z reporterem "Echa".
Szybko okazało się, że Bednaruk zawitał do Radomia nie tylko z powodów towarzyskich. We wtorek siatkarz spotkał się z Bogdanem Domagałą, dyrektorem Jadaru RTS Radom. - Pan Domagała zaprosił mnie na spotkanie. Rozmowa miała bardzo przyjemny przebieg - tajemniczo podkreśla Bednaruk. Obaj panowie nie spotkali się w sprawach towarzyskich, a rozmowa dotyczyła ewentualnego transferu siatkarza do Jadaru. Na razie radomcy kibice muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Zagadnięty o szczegóły Bednaruk odpowiedział jedynie. - Ja chcę grać w Radomiu. Zorientowałem się, że chcą tego też działacze Jadaru. Przeszkodą są pewne, że tak się wyrażę, kwestie... organizacyjne.
Planów sportowych na najbliższy okres nie ma sprecyzowanych również Marcin Kocik. - Na pewno nie zostanę w Bełchatowie. Gdzie będę grał? Na razie rozmawiam z trzema klubami, ale co z tego wyjdzie, zobaczymy - mówi skrzydłowy. Siatkarz odparł, że w gronie tym na razie nie ma Jadaru.
Tymczasem ósmy zespół serii B pierwszej ligi rozegra dzisiaj sparing z przygotowującą się do eliminacji mistrzostw Europy reprezentacją Polski juniorów. Mecz odbędzie się w Spale. Do spotkania dojdzie na prośbę trenera kadry Adama Kowalskiego, który przygotowuje zespół do turnieju kwalifikacyjny ME. Odbędzie się on w dniach 26-30 maja w Rumunii. Siatkarka młodzież w Spale trenuje od kilku dni. - Obecnie mam do dyspozycji 16 zawodników, z których zostanie wyłoniona dwunastka - informuje trener kadry. W gronie wybrańców Kowalskiego znajduje się między innymi Piotr Skrok, syn szkoleniowca drużyny Jadaru RTS Radom. Piotrek treningi rozpoczynał w Czarnych, ale od kilku sezonów broni barwy zespołu Delic Pol Norwid AZS Częstochowa.
Jak należy się spodziewać, dla kilku siatkarzy mecz w Spale będzie pożegnalnym występem w barwach Jadaru RTS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?