Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze w ćwierćfinale zagrają z Włochami

Z Pekinu Paweł Kotwica [email protected]
Polscy siatkarze zakończyli fazę grupową zwycięstwem nad niepokonaną dotąd Rosją.

- Ten mecz przypominał trochę pojedynek z Rosjanami na mistrzostwach świata w Japonii, tam też wygraliśmy 3:2, chociaż sytuacja była cięższa, bo przegrywaliśmy 0:2 - cieszył się Marcin Wika, jeden z dotąd rezerwowych polskiego zespołu.
Wczoraj gracze z ławki pokazali się z dobrej strony - oprócz Wiki świetną zmianę dał najwyższy w naszym zespole (211 cm) Marcin Możdżonek. - W siatkówce jedna szóstka nie pociągnie całego meczu, nie mówiąc już o turnieju - mówił nasz środkowy. Na pekińskim boisku zadebiutował wczoraj Krzysztof Gierczyński.
PEŁNY OPTYMIZM
Po pierwszej w turnieju porażce z Brazylią morale naszego zespołu nieco podupadło. - Teraz czujemy się mocniejsi i pełni optymizmu przed ćwierćfinałem. Jest mi obojętne, na kogo w nim trafimy - podkreślał Możdżonek.

Ale pierwszy set zupełnie naszym siatkarzom nie wyszedł, przegrywali w nim już 10:20. Gra zaczęła się dla nas od drugiej partii, w której objęliśmy prowadzenie 6:2, ale na drugą przerwę techniczną drużyny schodziły przy prowadzeniu Rosjan 16:14. Później był fragment świetnej gry "biało-czerwonych" i pięć punktów z rzędu, a potem prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Seta zakończył ładnym pląsem Mariusz Wlazły.
ZACIĘTE SETY

Trzeci set był podobny. Nasz zespół wygrywał 6:3, druga przerwa - prowadzili Rosjanie 16:14, polska drużyna wyrównała na 24:24, ale tym razem końcówka dla rywali. Czwarty - też zacięty, zespół trenera Władymira Alekno prowadził już 8:4, ale nasi siatkarze znów mieli serię pięciu punktów, co odwróciło losy seta. W tie-breaku Rosjanie nie prowadzili ani raz. - Chyba zrealizowaliśmy wszystko, o czym trener mówił na odprawie. A mówił, żeby mocno zagrywać i mądrze obijać rosyjski blok, nie walić przed siebie "siła razy ramię", tylko dać im dotknąć piłkę - tłumaczył Wika.

BRAZYLIA NAS ROZNIOSŁA

- Każdy będzie miał słabszy dzień. Ten jest już za nami - mówili nasi zawodnicy. - Lepiej teraz, niż w ćwierćfinale - mówił Sebastian Świderski.
Wydawało się, że przewaga jest po naszej stronie. Spokojnie zaliczyliśmy trzech rywali. Brazylijczycy zostali pokonani przez Rosjan. Okazało się jednak, że ta porażka podkręciła zespół z kraju kawy, a nas luz obezwładnił.

- Zabrakło nam koncentracji. Brazylia była do pokonania. Nie graliśmy źle czy zdecydowanie gorzej. To oni wznieśli się na wyżyny - mówił Daniel Pliński.
Rację mieli ci, którzy przestrzegali przed Brazylią. Przecież pojawiały się takie głosy, że oni to już nie ten zespół, co kiedyś, a dowodem miała być przegrana z Rosją. Nasz sobotni rywal to nadal wielka klasa. Ich atomowe ataki były dla nas za trudne. Inna sprawa, że zepsuliśmy chyba rekordową liczbę zagrywek.

Tylko w pierwszym secie trwała wyrównana walka i on był najciekawszy. Potem dominowali Brazylijczycy. Szkoleniowiec Brazylii Bernardo Rezende powiedział, że porażka z Rosjanami bardzo zmobilizowała jego zespół. - Chcieliśmy odrobić straty w meczu z Polską. Początek był bardzo wyrównany. Ale potem rywal nie potrafił odpowiedzieć na nasz atak. I tak osiągnęliśmy zwycięstwo.

- Tak czasem bywa - powiedział Paweł Woicki. - Gra się dobrego seta, wydaje się, że będzie dobrze, a potem przychodzą takie jak te dwa dzisiejsze. Ale to przecież turniej. Tu każdy zespół będzie miał słabszy dzień. Myślę, że my już mamy go za sobą.

Polska - Brazylia 0:3 (28:30, 19:25, 19:25).

Polska: Zagumny, Pliński (11), Kadziewicz (5), Świderski (11), Winiarski (11), Wlazły (9), Ignaczak (libero) oraz Woicki, Wika, Możdżonek, Gruszka (2).
Brazylia: Marcelo (1), Gustavo (11), Andre Heller (8), Giba (16), Andre Nascimento (8), Dante (6), Sergio (libero) oraz Sa-muel, Anderson, Bruno, Murilo.

Polska - Rosja 3:2 (17:25, 26:24, 24:26, 25:23, 15:12).

Polska: Zagumny (1), Pliński (1), Kadziewicz (12), Świderski (1), Winiarski (18), Wlazły (23), Ignaczak (libero) oraz Woicki, Wika (12), Możdżonek (13), Gruszka (1), Gierczyński (1).

Rosja: Wołkow (13), Grankin (5), Tietiuchin (14), Połtawski (19), Kuleszow (12), Kosariew (15), Wierbow (libero) oraz Chamuckich, Bierieżko (5), Michajłow (2).

Wyniki.
Grupa B:
Rosja - Egipt 3:0 (25:19, 25:14, 25:18), Serbia - Niemcy 3:1 (25:21, 27:25, 24:26, 25:23), Polska - Brazylia 0:3 (28:30, 19:25, 19:25), Polska - Rosja 3:2 (17:25, 26:24, 24:26, 25:23, 15:12), Serbia - Egipt 3:0 (25:16, 25:13, 25:17), Brazylia - Niemcy 3:0 (25:22, 25:21, 25:23).
1. Brazylia 5 9 13:4
2. Rosja 5 9 14:7
3. POLSKA 5 9 12:6
4. Serbia 5 7 9:10
5. Niemcy 5 6 6:12
6. Egipt 5 5 0:15

Grupa A: USA - Chiny 3:0 (25:22, 25:12, 25:18), Włochy - Bułgaria 3:0 (25:20, 25:21, 25:16), Wenezuela - Japonia 3:0 (25:23, 25:21, 25:23), Bułgaria - Wenezuela 3:1 (23:25, 25:19, 25:16, 25:22), Chiny - Włochy 2:3 (17:25, 23:25, 25:21, 25:20, 14:16), USA - Japonia 3:0 (25:18, 25:12, 25:21).
1. USA 5 10 15:4
2. Włochy 5 9 13:6
3. Bułgaria 5 8 10:9
4. Chiny 5 7 9:13
5. Wenezuela 5 6 8:12
6. Japonia 5 5 4:15

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Siatkarze w ćwierćfinale zagrają z Włochami - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie