Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siekierski o protestach: rolnicy mają słuszne oczekiwania, by ograniczyć napływ towarów z Ukrainy

OPRAC.: Redakcja Strefy Agro
Czesław Siekierski, minister rolnictw i rozwoju wsi
Czesław Siekierski, minister rolnictw i rozwoju wsi Adam Jankowski
- Rolnicy mają słuszne oczekiwania, aby ograniczyć nadmierny napływ towarów z Ukrainy, ale także z innych rynków pozaeuropejskich na obszar UE, szczególnie do Polski - powiedział w piątek 9 lutego o poranku minister rolnictwa Czesław Siekierski. Tego dnia w Polsce zaplanowano strajk generalny rolników.

Spis treści

W piątek 9 lutego strajk generalny rolników

W piątek przed południem w około 300 miejscach Polski mają odbywać się protesty rolników. Strajk będzie polegał m.in. na blokadzie przejść granicznych z Ukrainą, manifestacjach w centrach miast i na drogach.

Decyzje o akcji protestacyjnej podjął m.in. zarząd NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Powodem protestu jest m.in. niedawna decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 roku.

Minister Siekierski o postulatach protestujących rolników

Czesław Siekierski w piątek 9 lutego rano był gościem w Programie I Polskiego Radia. Był tam pytany o protesty rolników. Jak podkreślił, mają oni "słuszne oczekiwania, żądania, aby ograniczyć nadmierny napływ towarów z Ukrainy, ale także z innych rynków pozaeuropejskich na obszar UE, w tym szczególnie do Polski".

- Polska i inne kraje graniczne najbardziej odczuły decyzję UE o liberalizacji handlu, otwarciu UE na napływ towarów z Ukrainy bez ceł, bez kontyngentów. To miała być forma pomocy Europy dla Ukrainy. My rozumiemy pomoc, Polacy udzielili tej pomocy w sposób bardzo zdecydowany, z serca i myślę, że wszyscy to wiemy i jesteśmy z tego dumni - powiedział.

Minister rolnictwa przyznał, że skłania się ku ograniczeniu importu towarów, które "będzie monitorowane, aby nie naruszyć rynku polskiego".

- W tej sprawie prowadzimy rozmowy dwustronne z Ukrainą. Chcemy ustalić pewne wielkości, kwoty, które będziemy kontrolować. Jeśli któregoś towaru byłoby za dużo i naruszałoby to rynek, to wtedy jest blokada, bo pamiętajmy, że handel obowiązuje w obie strony. My także eksportujemy na obszar Unii, do innych krajów. Oczywiście, jesteśmy niekonkurencyjni wobec rolnictwa ukraińskiego, które produkuje w wielkiej skali. Także tutaj przyjmuję argumenty rolników - zapewnił.

Dodał, że "w pewnych obszarach będzie potrzebna całkowita blokada, tak jak jest w zbożu". "Może być potrzebna w cukrze, jeśli będzie zbyt duży napływ. Może być potrzebna przy drobiu. Analizujemy to i z takimi wnioskami będziemy występować do Komisji, ale także chcemy to ustalić w relacjach z Ukrainą" - zaznaczył Siekierski.

Według szefa MRiRW, blokada dróg to dopuszczalna forma protestu. "Mieliśmy spotkanie z przedstawicielami wszystkich związków zawodowych organizacji rolniczych trzy dni temu i spotkanie z przedstawicielami izb rolniczych, z samorządem rolniczym. Prosiliśmy, żeby te protesty były jak najmniej uciążliwe dla obywateli, natomiast żeby miały pewien przekaz informacyjny, dlaczego rolnicy protestują, z czego to wynika. Wynika to z ich trudnej sytuacji ekonomicznej. Rolnicy nie mają pieniędzy na zakup nawozów" - zwrócił uwagę. (PAP)

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Siekierski o protestach: rolnicy mają słuszne oczekiwania, by ograniczyć napływ towarów z Ukrainy - Strefa Agro

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie