Około północy proboszcz powiadomił dyżurnego lipskiej policji o tym, że do plebanii włamał się mężczyzna. Miał wejść do mieszkania przez okno. Rabuś od razu zajął się plądrowaniem pomieszczenia. Najbardziej był zainteresowany... pudełkiem z czekoladkami oraz kadzidełkami. Gdy proboszcz zaniepokojony hałasem poszedł sprawdzić co się dzieje i wszedł do pomieszczenia, złodziej zażądał od księdza pieniędzy - 10 tysięcy złotych.
Ksiądz zamknął się przed włamywaczem w salonie, skąd następnie telefonicznie powiadomił o całej sytuacji policję. Tam też oczekiwał na przyjazd mundurowych. Po chwili na miejscu zjawił się patrol, który zatrzymał w pomieszczeniach plebanii włamywacza - relacjonował aspirant Tomasz Krukowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipsku. Sprawcą okazał się 36-letni mieszkaniec powiatu lipskiego.
Mężczyzna był pijany, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie. Za nocne włamanie na plebanię, kradzież czekoladek i kadzidełek grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jak się okazuje 36-latek jest dobrze znany miejscowej policji, był już wcześniej karany za podobne przestępstwa przeciwko mieniu.
QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?
Zobacz też: Jak złodzieje kradną samochody? (dzień Dobry TVN/x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?