Odcinek trasy ekspresowej numer 7 do użytku oddano latem 2008 roku. Na trasie już pojawiły się
pęknięcia, droga jest nierówna, a asfalt na zakrętach prawdopodobnie ma zbyt małą przyczepność.
- Pęknięcia znaleźliśmy w dziesięciu miejscach - mówi Artur Mrugasiewicz z biura prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Doraźne, większość pęknięć zostało załatanych, a z tym, co zostało czekamy do poprawy pogody. Pęknięcia nie zagrażają jednak bezpieczeństwu kierowców.
To jednak tylko chwilowe rozwiązanie kwestii pęknięć. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czeka teraz na harmonogram napraw. Ma go przygotować główny wykonawca przebudowy, czyli warszawski Mostostal.
- Wykonawca przyznał się do winy i będzie prowadził naprawy w ramach gwarancji - przekonuje Artur Mrugasiewicz. - Gwarancja kończy się w lipcu tego roku.
Przebudowa krajowej "siódemki", na około szesnastokilometrowym odcinku między Jedlińskiem a Białobrzegami kosztowała ponad 400 milionów złotych.
Głównym wykonawcą prac był warszawski Mostostal.
Czy to możliwe, by doszło do aż takich zaniedbań? Jak tłumaczy się wykonawca prac? Czy sprawą zajmie się prokuratura? - o tym przeczytacie w sobotnim wydaniu papierowym "Echa Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?