Skandalem zakończył się Global Comunication Festival organizowany w Radomiu przez Elektrownię.
Dwja uczestnicy festiwalu zostali pobicie przed hotelem Iskra na radomskich Plantach.
Ofiary radomskich bandytów to Bartek Łukasiewicz, dyrektor festiwalu i artysta z Czech Frantisek Kowolowski. Wszystko działo się w niedzielę około 7 rano. Panowie przed wyjazdem z radomia wyszli przed hotel.
- Usiedli na ławce, bo pogoda była ładna. Po chwili rozmowy, ktoś do nich doskoczył. Dostali gazem po oczach - relacjonuje zdarzenie Zbigniew Belewski, wicedyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia. - Napastnicy chcieli od nich pieniedzy, ale oni wyszli z hotelu tylko na chwilę, nic przy sobie nie mieli.
Napastnicy zbiegli, a pobici wezwali policję. Jak opowiada Zbigniew Belowski okazało się, że stojący w pobliżu taksówkarze nic nie widzieli, nie było też innych świadków zdarzenia.
- To na pewno skandal, żeby w środku dużego miasta, w biały dzień działy się takie rzeczy - denerwuje się Zbigniew Belowski. - Na pewno tak tej sprawy nie zostawimy. Organizujemy międzynarodową imprezę, zapraszamy do Radomia gości, a wszystko kończy się w ten sposób.
Sprawę ataku na uczestników festiwalu prowadzą policjanci z I Komisariatu Policji w Radomiu. - Na kwalifikację zdarzenia i efekt postępowania musimy poczekać - mówi Andrzej Lewicki, oficer prasowy radomskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?