MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skąpa kasa dla straży

Anna DRELA <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Zwykle do pożarów w wioskach Ochotnicze Straże Pożarne docierają pierwsze na miejsce tragedii. Pieniądze na dojazd dostają od swoich samorządów. Jeśli jest dużo pożarów, nie zawsze starcza do końca roku.
Zwykle do pożarów w wioskach Ochotnicze Straże Pożarne docierają pierwsze na miejsce tragedii. Pieniądze na dojazd dostają od swoich samorządów. Jeśli jest dużo pożarów, nie zawsze starcza do końca roku. A. Drela

Mundury galowe dostali strażacy ze Skrzyńska koło Przysuchy od marszałka województwa mazowieckiego. Strażacy się cieszą. To była jedyna szansa na stworzenie drużyny młodzieżowej.

Każda gmina musi dbać o bezpieczeństwo pożarowe. Większość wywiązuje się z tego obowiązku przekazując pieniądze dla Ochotniczej Straży Pożarnej. Zazwyczaj wystarcza na podstawowe potrzeby. Resztę strażacy muszą zdobywać sami. Druhowie ze Skrzyńska, koło Przysuchy radzą sobie nieźle. Wyremontowali świetlicę, organizują lokalne imprezy. Prawie na wszystko szukają sponsorów.

- Wraz z Adamem Łochowskim, Bogdanem Rutkowskim stanowimy grupę zapaleńców - przyznaje Stanisław Szóstka, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Skrzyńsku. - Zdobywanie pieniędzy to trochę taka żebranina, ale warto jeśli można coś zorganizować. Mundury od marszałka pozwoliły na stworzenie drużyny młodzieżowej. Przecież wymiana pokoleniowa jest bardzo ważna w ochotniczych strażach.

Strażacy ze Skrzyńska zajęli się łąkami miejscowej wspólnoty gruntowej. Siano oddają mieszkańcom gratis, a unijna dopłata bezpośrednia, trafia do ich kasy. Te pieniądze oraz datki od sponsorów, pozwalają dbać o sprzęt gaśniczy.

- Wszystko mamy, niedługo wysyłamy samochód do renowacji. Kłopot jest z kiepskim wynagrodzeniem dla kierowców - przyznaje Stanisław Szóstka.

Sprawdziliśmy czy inne ochotnicze straże w powiecie przysuskim mają czym gasić pożary. Na tym terenie jest osiem jednostek zarejestrowanych w Krajowym Systemie Ratownictwa.

- Nie jest źle - twierdzi młodszy kapitan Robert Barski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Przysusze. - Najlepiej wyposażona jest jednostka z Borkowic. Jako jedyna posiada samochód ratownictwa drogowego. Sprzęt, jakim dysponują pozostałe, jest na podobnym poziomie.

- Pieniędzy gminnych wystarcza na wynagrodzenia dla kierowców i paliwo, pod warunkiem że nie ma zbyt wielu wyjazdów do pożarów. W ubiegłym roku zabrakło już we wrześniu - mówi Robert Siudek, prezes ochotniczej straży z Borkowic. - Trzeba szukać sponsorów w różnych miejscach. W ubiegłym roku dostaliśmy sprzęt medyczny od Jerzego Owsiaka. Napisaliśmy wniosek i udało się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie