- Ile lat my walczyliśmy o tę drogę to trudno zliczyć - mówią mieszkańcy Przybyszewa. Wreszcie się jednak doczekali. Dziurawy, jak szwajcarski ser asfalt przestanie być zmorą kierowców. Powiat ma pieniądze na remont.
Droga z Przybyszewa przez Przybyszew Nowy w stronę Goszczyna to dla kierowców dramat. Jazda polega głownie na omijaniu dziur, często olbrzymich wyrw w asfalcie. A trasą do szkoły dowożone są dzieci. To też najkrótsza droga do Grójca i Warszawy i jedyny w okolicy objazd krajowej siódemki. To też początek tak zwanego traktu królewskiego.
- PKS odmówił kursów, którymi dowożone są dzieci, drogą została trochę załatana, ale to nie wystarczy - mówi Rafał Seliga z Przybyszewa.
Jak mówią mieszkańcy największy ruch na drodze panuje w piątki, kiedy z Warszawy skrótem ciągną setki samochodów. Jeszcze gorzej jest, jak na siódemce dojdzie do wypadku, bo tą trasą policja wyznacza objazd.
Więcej czytaj w piątek, 24 kwietnia, w "Echu znad Pilicy", które ukazuje się w powiatach białobrzeskim i grójeckim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?