Nad Radomiem burza przeszła w godzinach 16 - 19. Nie spowodowała żadnych strat. Strażacy interweniowali pięć razy. Były to głównie wyjazdy do połamanych gałęzi tarasujących drogi. - Na szczęście straty były niewielkie i nic nikomu się nie stało - mówili strażacy.
Nieco więcej wyjazdów mieli strażacy w Grójcu, ale i tu skończyło się jedynie na usuwaniu konarów. Łącznie strażacy z Grójca wyjeżdżali 15 razy. Wszystkie połamane gałęzie zostały usunięte z dróg.
Poważniejsze skutki odnotowaliśmy w powiecie Kozienickim. W Chinowie nawałnica zerwała dach w domu wielorodzinnym. Według naszego czytelnika, wiele rodzin nadal nie ma prądu. Czytaj więcej Burza zerwała dachy! Nie ma prądu
Ponadto w powiecie kozienickim były pożary wywołane przez pioruny. Czytaj więcej Pożary od piorunów. Spłonęły dwie stodoły
W powiecie białobrzeskim strażacy kilka razy wyjeżdżali, by posprzątać po krótkiej wichurze, między innymi powalone drzewo z ulicy Krakowskiej w Białobrzegach i na drodze wojewódzkiej numer 731 w Bieńkowskiej Woli.
W powiecie szydłowieckim, strażacy przyjęli siedem zgłoszeń o złamanych drzewach. Najpoważniej było w Wałsnowie, gdzie na moment zablokowany był pas w kierunku Kielc na "siódemce".
W powiecie przysuskim drzewo zwaliło się na drogę wojewódzką numer 749 w Ruskim Brodzie.
Burze nie dotarły nad powiaty lipski i zwoleński.
Czekamy na Państwa zdjęcia z burzy oraz informacje dotyczące jej skutków pod adresem [email protected] Najciekawsze opublikujemy na łamach papierowego wydania "Echa" oraz na portalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?