Boczne uliczki prowadzące do pobliskiego marketu wskazują na jedno: brak interwencji służb odpowiedzialnych za odśnieżanie. Mieszkańcy sami wydeptują sobie ścieżki, ale ryzykują upadkiem.
Choć opady śniegu ustąpiły, to białego, zbitego śniegu nie brakuje na radomskich ulicach i parkingach. Ostatnie z sygnałów otrzymaliśmy od mieszkańców osiedla Michałów a także osiedla Nad Potokiem.
- Chodzi o zaśnieżone pobocza w pobliżu bloku Sobieskiego 4 w kierunku ulicy Żółkiewskiego. Ludzie sami wydeptali wąskie przejścia, którędy chodzą do pracy, na przystanek czy po zakupy. Problem w tym, że można tu połamać nogi - pisze nasz czytelnik.
Mieszkańcy wydeptali ścieżki, które prowadzą ich na skróty do pobliskiego marketu. Wolą chodzić skrótem niż główną drogą, której fragmenty jak twierdzą są oblodzone.
Kolejna tym razem telefoniczna interwencja dotyczy opisywanej już przez nas ulicy Żółkiewskiego 9. Mieszkańcy twierdzą, że mają problem by wyjechać samochodami spod bloku.
- Ten śnieg, który tu zalega wypadałoby wywieźć. Gromadzony na kupę powoduje kolejne utrudnienie, mianowicie zalega w miejscu, gdzie ktoś mógłby zaparkować auto- mówi interweniujący mieszkaniec.
Wielu mieszkańców chwali jednak działania służb odpowiedzialnych za utrzymanie dróg i poboczy w należytym stanie a także administracji osiedlowych. Zadzwonił do nas czytelnik z osiedla Nad Potokiem.
- Pracownicy administracji usuwają sople zwisające z dachów bloków. Zauważyłem to w płytowcach przy ulicach Olsztyńskiej i Sadkowskiej - mówi pan Stefan.
Nieco gorzej w tej części miasta jest z osiedlowymi drogami i przyblokowymi parkingami. Bardzo ślisko jest przy wjeździe wiodącym w stronę ulicy Sadkowskiej i Olsztyńskiej jadąc od ulicy Szklanej. Tam droga przypomina lodowisko. Prawdziwy slalom czeka nas jednak dopiero w pobliżu garaży w okolicy ulicy Sadkowskiej 15. Tam by minęły się dwa auta trzeba nieźle się nagimnastykować.
- Chodzę na spacery z psem i obserwuję co muszą robić kierowcy, by pokonać tę trasę. Betonowe płyty, po których nawet bez śniegu jeździ się niewygodnie teraz przypominają lodowisko - opowiada mieszkaniec pobliskich bloków. - Na dodatek jest wąsko i zakręt. Pod śniegiem lód dlatego kierowców zarzuca na boki. Wystarczy odrobina nieuwagi i kraksa murowana - opowiada nasz rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?