- Parę dni przerwy i wrócę do treningu - zapewnia Alicja Fiodorow, sprinterka przygotowująca się do startu w trzecich w karierze igrzyskach paraolimpijskich. - To efekt braku opieki medycznej.
Niepełnosprawni walczyli o medale w Słubicach. W grupie dziesięciorga zawodników z regionu radomskiego znalazła się dwójka kadrowiczów, Fiodorow i Marcin Awiżeń, mistrz igrzysk paraolimpijskich w Pekinie w biegu na 800 metrów. Mistrzostwa kraju miały być jednym z etapów przygotowań. Fidorow, ukończyła finałowy bieg na dystansie 100 metrów, na 2. miejscu i wyglądało na to, że zerwała mięsień dwugłowy.
- To nie jest nowy uraz. Zwyrodnienie kręgosłupa i stawu biodrowego powoduje ucisk na nerwy biegnące do mięśni dwugłowych - wyjaśnia Fiodorow. - Nie mamy odpowiedniej opieki medycznej, fizjoterapeutycznej i taki jest efekt. Ale spokojnie. Nie wyklucza mnie to z igrzysk paraolimpijskich.
Poważniej wygląda kontuzja Awiżenia. Chociaż zdobył dwa brązowe medale w Słubicach (na 400 i 800 metrów), okazało się że ma zapalenia ścięgna Achillesa. To oznacza, że czeka go przerwa w treningach. Jak długa, tego na razie nie wiadomo. Igrzyska paraolimpijskie rozegrane zostaną w Londynie na początku września, więc każdy tydzień przygotowań jest ważny. Na razie zawodnik zrezygnował ze startu w mityngu w Niemczech.
Pozostali lekkoatleci Startu wywalczyli cztery medale. Mistrzem Polski w trójskoku został Grzegorz Drelewski. Grzegorz Krześniak był trzeci w skoku wzwyż i pchnięciu kulą, a Anna Płodzik trzecia w konkursie rzutu oszczepem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
