Stowarzyszenie zrzesza osoby mające za sobą pobyt na misjach pokojowych, stabilizacyjnych, humanitarnych i szkoleniowych, które firmowała ONZ.
Pierwsza miała miejsce w Korei w 1953, od tego czasu było ich ponad 30. W sumie, według szacunków w misjach uczestniczyło około 80 tysiące Polaków. Wśród nich również mieszkańcy naszego regionu,
Wiesław Wabik i Edward Kowalewski służyli w różnych latach na półwyspie Synaj, w strefie buforowej rozdzielającej zwaśnione strony konfliktu. Obaj należą do Stowarzyszenia i podjęli się zadania utworzenia w Radomiu koła terenowego na wzór tych, które istnieją już chociażby w Puławach , Lublinie czy Kielcach.
- Istnieje już ponad 40 kół w całym kraju, ale na tej mapie jest wciąż biała plama w Radomiu. A szacujemy, że ludzi, którzy mogliby zostać w naszym regionie członkami Stowarzyszenia jest co najmniej 300 - uważa Wiesław Wabik.
W tworzenie radomskiego koła zaangażowało się na razie 10 osób. Według Edwarda Kowalewskiego, który otrzymał takie pełnomocnictwa od Zarządu Głównego, trwają obecnie rozmowy z dowództwem radomskiego garnizonu na temat udostępnienia im na terenie lotniska na Sadkowie pomieszczenia. Są też plany popularyzowania ich służby, zorganizowania wystawy.
- Najważniejszym jednak naszym celem jest integrowanie środowiska i wywalczenie statusu kombatantów. Choć od 1997 roku taki statut przyznała już Światowa Federacja Kombatantów i obowiązuje on już w wielu krajach, w Polsce ta sytuacja wciąż nie jest uregulowana - podkreśla Edward Kowalewski.
Założyciele radomskiego koła liczą, że ich inicjatywa spotka się z zainteresowaniem i będzie się ono szybko rozwijało. Można się z nimi kontaktować dzwoniąc na numer telefonu 606 292 923 lub 696 452 789.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?