Nie posprzątasz po swoim psie kupy, możesz być ukarany nawet mandatem w kwocie 500 złotych. Takie restrykcje zaczną obowiązywać w tych dniach w Kozienicach.
Problem jest znany przez cały rok, ale najbardziej widoczny, gdy topnieje śnieg i spod niego zaczyna się wyłaniać nagromadzony przez całą zimę bałagan. Wśród śmieci również psie odchody. Niektórzy mówią na nie żartobliwie "przebiśniegi", inni o kupach wyrażają się z obrzydzeniem.
Stanisław Orzechowski, pracownik Urzędu Miejskiego w Kozienicach o tym, co teraz odsłoniły śniegi na ulicach miasta mówi krótko: "tragedia".
- Temat jest żywy i pojawia się na spotkaniach burmistrza z komitetami osiedlowymi, z sołtysami - mówi. - Tymczasem już od 2005 roku obowiązuje u nas uchwała będąca regulaminem utrzymania porządku i czystości. Nakłada ona na właścicieli lub opiekunów psów różne obowiązki, w tym również uprzątania pozostawianych przez zwierzęta nieczystości. Niestety, trudniej jest z egzekwowaniem tego prawa, bo w Kozienicach nie ma Straży Miejskiej. A zwracając uwagę jako prywatna osoba bywa się narażonym na złośliwe uwagi.
Według Stanisława Orzechowskiego dawniej działania w tej sprawie skupiały się głównie na apelowaniu. Obecnie ma się to zmienić.
- Nasze patrole będą miały za zadanie zwracanie uwagi na to, czy osoby spacerujące z psami sprzątają po swoich podopiecznych - potwierdza Patrycja Adach, oficer prasowy kozienickiej policji - Jeśli zobaczą, że ktoś tego nie robi zastosują pouczenie. Jeśli sprawa się powtórzy, zaczną stosować mandaty. A kara może być wysoka i wynieść nawet 500 złotych.
Według niej, akcja ma na celu nie tylko egzekwowanie prawa, ale też nauczenie spacerujących z psami ludzi odpowiednich nawyków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?