Związkowcy pojechali do Warszawy pięcioma autokarami. Niektóre wyruszyły z Pionek i Kozienic, inne z Radomia. We wszystkich były plakaty i transparenty, związkowcy zabrali ze sobą również gwizdki.
Ale jak zapowiadał Zdzisław Maszkiewicz, "zadymy" raczej nie ma się co spodziewać. - Chcemy przedstawić nasze postulaty najpierw ministrowi skarbu państwa, a później wojewodzie. Jeśli ta demonstracja nie przyniesie spodziewanych efektów, przybędziemy do Warszawy ponownie 30 czerwca na ogólnopolską manifestację. Wtedy może być już gorąco - stwierdził przewodniczący.
Postulaty związkowców dotyczą między innymi podwyższenia płacy minimalnej, powstrzymania drożyzny a także wsparcia finansowego dla Zakładów Produkcji Specjalnej w Pionkach oraz przekazania przez Skarb Państwa załodze kozienickiego PKS posiadanych przez niego udziałów w tej spółce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?