Sondaż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w Radomskiem. Zobacz, która partia wygra i kto ma największe szanse na mandaty (RAPORT)

Jeśli potwierdzą się wyniki naszego sondażu, to zdecydowanym zwycięzcą Eurowyborów w regionie będzie Prawo i Sprawiedliwość. Zagrożony może być mandat Polskiego Stronnictwa Ludowego, bo według badania, ludowców w regionie wyprzedza nie tylko Kongres Nowej Prawicy, ale i Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Sondaż dotyczący preferencji wyborczych w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego przeprowadziliśmy w dniach 19 - 21 maja na reprezentatywnej grupie osób. W Radomiu naszych ankieterów można było spotkać w różnych miejscach w mieście, w powiatach pytaliśmy o preferencje wyborcze telefonicznie. Zadawaliśmy pytanie "na kogo odda pani/pan swój głos w wyborach do Parlamentu Europejskiego?" Jeśli ktoś był wskazywał konkretną partię, pytaliśmy o jej kandydata, który może ten głos otrzymać.

BAROMETR NASTROJÓW

Wyniki naszego badania wskazują preferencje wyborcze, ale tylko w regionie radomskim. Trudno na ich podstawie wytypować murowanych kandydatów niedzielnych wyborów, ponieważ nasz okręg obejmuje Mazowsze bez Warszawy i 8 powiatów sąsiadujących ze stolicą.

Mieszkańcy regionu radomskiego stanowią więc około jednej trzeciej wszystkich wyborców w naszym okręgu. Na podstawie wyników naszego sondażu można jednak prognozować wyniki w naszych powiatach, ale też przewidywać z jakimi zmianami w sympatiach wyborczych możemy się spotkać w skali okręgu i kraju.

PIS LIDEREM, PO W TYLE

Dla nikogo nie jest zaskoczeniem bardzo silna pozycja Prawa i Sprawiedliwości w regionie. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdecydowanie wygrywa na tym terenie od wielu lat w wyborach parlamentarnych czy prezydenckich, a nieco gorzej w samorządowych, chociaż w samym Radomiu współrządzi już drugą kadencję.

Teraz, według sondażu, wygra we wszystkich powiatach, oddając nieco pola swojemu odwiecznemu konkurentowi Platformie Obywatelskiej jedynie w powiecie grójeckim. Taki rezultat nie wyklucza nawet dwóch mandatów dla tej partii w naszym okręgu.

NOWA PRAWICA I STARA LEWICA

Powody do zadowolenia powinni mieć sympatycy Kongresu Nowej Prawicy. W skali całego regionu nieznacznie przegrali medalowe miejsce z koalicją Sojusz Lewicy Demokratycznej - Unia Pracy, ale wyprzedzili ten ostatni komitet w większości powiatów.

SŁABSI LUDOWCY, MOCNI ZIOBRYŚCI

Słabszy wynik w porównaniu z poprzednimi wyborami do Parlamentu Europejskiego oraz do Sejmu zanotowało Polskie Stronnictwo Ludowe. Z naszego sondażu wynika jednak, że ludowcy trzymają się jeszcze jako tako niemal wszędzie, a zwłaszcza w powiecie przysuskim.

Dla wielu niespodzianką może być dobry wynik Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, gdyż w sondażach ogólnopolskich partia ta rzadko kiedy wychyla się powyżej pięcioprocentowego progu wyborczego. W naszym sondażu znalazła się jednak powyżej progu upoważniającego w skali kraju do udziału w podziale mandatów.

POJEDYNKI "JEDYNEK"

Dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że najwięcej głosów zdobywają liderzy list. Odstępstwo od reguły widoczne jest w przypadku zdecydowanego lidera naszego sondażu, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Kandydat tej partii, Zbigniew Kuźmiuk, doktor ekonomii i znany polityk z Radomia, jest zdecydowanym faworytem tego wyścigu, choć liderzy partii umieścili go na liście dopiero na czwartym miejscu.

Zupełnie nieznany w naszym regionie były minister skarbu Wojciech Jasiński też może liczyć na znaczne poparcie, ale sondaż wskazuje na to, że trochę głosów może oby zabrać druga na liście PiS Małgorzata Gosiewska.

W Platformie Obywatelskiej faworytką jest liderka Julia Pitera, ale na życzliwość radomskich wyborców może też liczyć bardzo widoczny ostatnio w regionie wojewoda Jacek Kozłowski. Pozostałe pięć miejsc w naszym rankingu popularności kandydatów zajmują... sami liderzy list. Wskazuje to na to, że ludzie w swoich decyzjach wyborczych zdecydowanie bardziej przywiązują się do orientacji politycznych niż do konkretnych osób.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z RADOMIA

ILE BĘDZIE MANDATÓW?

Skomplikowana ordynacja wyborcza w wyborach do Europarlamentu nie pozwala jeszcze podać ilu reprezentantów będzie miał nasz region. Liczba mandatów przypadających na poszczególne okręgi zależy bowiem od frekwencji, ale także wyników wyborów w całym kraju. Głosujemy w okręgu, który obejmuje Mazowsze bez Warszawy i osiem sąsiadujących ze stolicą powiatów. Jeśli w naszym okręgu frekwencja będzie zbliżona do średniej krajowej, to powinniśmy dostać 3-4 mandaty.

W całym kraju wybiera się zaś 51 posłów. Dopiero po policzeniu wszystkich głosów w Polsce na szczeblu krajowym, zostaną przyznane mandaty dla poszczególnych partii. Dostaną je jednak tylko te partie, które będą miały poparcie wyższe niż 5-procentowe w całym kraju. Podziału mandatów pomiędzy ugrupowania dokonuje się z użyciem metody d'Hondta. W uproszczeniu premiuje ona nieco najpopularniejsze ugrupowania, zabierając trochę najsłabszym.

Potem dokonuje się za pomocą specjalnych wyliczeń matematycznych przydziału mandatów poszczególnym partiom w poszczególnych okręgach wyborczych. Kandydaci rywalizują tak naprawdę nie tylko z przeciwnikami politycznymi, ale również swoimi kolegami z innych okręgów. Może się zdarzyć, że mandat teoretycznie przeznaczony dla kandydata partii X na Mazowszu pójdzie do województwa zachodniopomorskiego. Tak dziwaczne zasady wprowadzono tylko po to, aby premiować dużą frekwencję w wyborach.

WYBORCZA ARYTMETYKA

W skrajnym przypadku z naszego okręgu może nie być ani jednego posła, na przykład wtedy, gdy gremialnie zagłosujemy na partie, które nie przekroczą 5 - procentowego progu wyborczego.

Radomskie może też dostać aż 51 mandatów. Stanie się tak na przykład w takiej oto hipotetycznej sytuacji, że w każdym z 12 okręgach wyborczych do urn pójdzie zaledwie jeden wyborca, a w naszym okręgu kilkaset osób. Wtedy bez względu na wyniki głosowania wszystkie mandaty zostaną u nas. Zainteresowanych odsyłamy do przepisów ordynacji wyborczej i… kalkulatora.