Spada bezrobocie w regionie. Ale czy na pewno idzie ku lepszemu?

9,6 procent

wynosi, według Głównego Urzędu Statystycznego, stopa bezrobocia na Mazowszu. Średnią zawyża "kosmetyczne" bezrobocie w Warszawie, bo na południu województwa bezrobocie jest największe w Polsce, w powiecie szydłowieckim przekracza 30 procent.

Prawie o cztery tysiące osób zmniejszyła się w ciągu tylko jednego miesiąca liczba bezrobotnych w regionie radomskim. To sezonowa tendencja, która może się odwrócić w miarę rejestrowania się na bezrobociu tegorocznych maturzystów.

W czerwcu tylko w jednym z 8 powiatów regionu radomskiego wzrosło bezrobocie. W powiecie przysuskim przybyło w tym czasie 8 bezrobotnych. W pozostałych powiatach spadek osób pozostających bez pracy był znaczny. Najwięcej, bo o 2,5 tysiąca osób zmalała liczba bezrobotnych w powiecie radomskim, obejmującym 13 gmin otaczających Radom. Znacznie poprawiła się sytuacja na kozienickim i lipskim rynku pracy.

CZEKAMY JESZCZE NA ABSOLWENTÓW

- Spadek bezrobocia cieszy, ale i tak mamy o 324 osób bez pracy więcej niż w czerwcu ubiegłego roku. To skutek znacznie mniejszych funduszy na aktywne formy zwalczania bezrobocia. Mamy mniej stażów, robót interwencyjnych i publicznych - mówi Ryszard Penkała, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Lipsku.

Jego zdaniem - zgodnie z tendencją sezonową - poziom bezrobocia nie powinien zmieniać się w ciągu najbliższych miesięcy. - Musimy jednak brać pod uwagę to, że czekają nas rejestracje absolwentów, którzy teraz starają się dostać na studia, albo zrobili sobie wakacje, a wiadomo, że część z nich przyjdzie w sierpniu, czy wrześniu zarejestrować się na bezrobocie - mówi Ryszard Penkała.

W ciągu ostatniego roku tendencje w statystykach bezrobocia różniły się od tych, które obserwowano w poprzednich latach. Zawsze jest tak, że bezrobocie zaczyna rosnąć w listopadzie i grudniu, kiedy kończą się sezonowe roboty budowlane i sporo osób wraca z zarobkowych wyjazdów zagranicznych, a zaczyna spadać w marcu. W tym roku w marcu przybyło jeszcze bezrobotnych, a kwiecień nie był o wiele lepszy.

DYLEMAT HOLENDERSKI I SZYDŁOWIECKI

Południowa część Mazowsza wciąż należy do terenów o największym odsetku osób pozostających bez pracy. Ostatnie dane Głównego Urzędu Statycznego mówią, że poziom bezrobocia w Polsce wynosi 12,2 procent, na Mazowszu 9,6 procent, podczas gdy w powiecie szydłowieckim 34,4 procent, radomskim - 28,6 procent i przysuskim 25 procent.

Dla porównania bezrobocie w Holandii przekracza niewiele ponad 4 procent, a najwyższe spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej jest w Hiszpanii i przekracza 20 procent.