Spartakiada o uśmiech dziecka. Bo najważniejsze to dobra zabawa

Konkurencji było wiele

Uczestnicy to uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych Numer 1, Zespołu Szkół Specjalnych Numer 2, Warsztatów Terapii Zajęciowej, Ośrodka Szkolno - Wychowawczego z Nowego Miasta nad Pilicą, Ośrodka Szkolno - Wychowawczego im J.Korczaka z Radomia, dzieci ze specjalnego przedszkola "Kraina Radości".

Konkurencje sportowe dostosowane były do możliwości uczestników. - Dla nas może się wydawać, że przekładanie kuleczek z miski do miski to są bardzo proste czynności. Jednak, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wykonuje to dziecko na wózku inwalidzkich to jest to dla niego ogromny wysiłek - mówi Dagmara Witczak, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych Numer 1 w Radomiu.

Były trudniejsze konkurencje - rzut piłką do koszta, skok w worku, zawody boccia.
Wszystkich uczestników spartakiady było 200. Wspierało ich około 80 opiekunów, a także wolontariuszy. Wśród tych ostatnich najaktywniejszą grupą byli uczniowie Publicznego Gimnazjum Numer 10.

- Ze strony uczniów mamy nieocenioną pomoc. Pomagają niepełnosprawnym dzieciom wykonywać różne czynności - proste i trudniejsze. Sami wolontariusze uczą się pewnej radości życia od naszych niepełnosprawnych - mówi Dagmara Witczak.

- To duża przyjemność bawić się dziećmi. Śmieją się, przytulają. To jest miłe dla nas i dla nich. - mówi Izabela Serafin z Publicznego Gimnazjum numer 10.

Celem naszej imprezy jest umożliwienie przeżycia każdemu dziecku sukcesu. Nie chodzi o to, aby każde dziecko zdobyło pierwsze miejsce, ogromną wartością dla nich jest sprawdzenie się w jakiejś aktywności. To jest dla nich wielki sukces - Dagmara Witczak.

W środku prezes stowarzyszenia "Razem" Dagmara Janas wśród podopiecznych specjalnego przedszkola "Kraina Radości"

Wolontariusze Publicznego Gimnazjum Nr 10 w Radomiu z opiekunką Renatą Szczepańską

Reprezentacja Ośrodka Szkolno - Wychowawczego im. J. Korczaka w Radomiu

Wesołe zabawy dla młodszych uczestników