MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spokojne święta

/wit/
W lany poniedziałek na większości radomskich osiedli można było spotkać grupy wyrostków z butelkami i wiadrami wody. Policja legitymowała niektórych młodzieńców.
W lany poniedziałek na większości radomskich osiedli można było spotkać grupy wyrostków z butelkami i wiadrami wody. Policja legitymowała niektórych młodzieńców. T. Klocek
W sobotnie i niedzielne popołudnie nad zalewem na Borkach można było spotkać nawet całe rodziny.
W sobotnie i niedzielne popołudnie nad zalewem na Borkach można było spotkać nawet całe rodziny. T. Klocek

W sobotnie i niedzielne popołudnie nad zalewem na Borkach można było spotkać nawet całe rodziny.
(fot. T. Klocek)

W rodzinnej atmosferze spędziła tegoroczne święta wielkanocne większość mieszkańców Radomia. Miłą niespodziankę sprawiła nam pogoda. Ciepłe, słoneczne dni zachęcały do spacerów i zabaw na świeżym powietrzu. W lany poniedziałek tradycyjnie było mokro.

W wielkanocną sobotę we wszystkich radomskich kościołach święcono pokarmy. Wierni modlili się przy grobie Pańskim.
W wielkanocną sobotę we wszystkich radomskich kościołach święcono pokarmy. Wierni modlili się przy grobie Pańskim. T. Klocek

W wielkanocną sobotę we wszystkich radomskich kościołach święcono pokarmy. Wierni modlili się przy grobie Pańskim.
(fot. T. Klocek)

W radomskich kościołach w wielkanocną sobotę od wczesnych godzin rannych do południa odbywało się święcenie pokarmów.

- Obserwuję z roku na rok ten piękny zwyczaj. Zmienia się sposób dekoracji koszyczków, coraz częściej w święconce prócz obowiązkowych kiełbasy, chleba, jajek, soli i chrzanu pojawiają się ciasta, mięsa, a nawet warzywa. Nie zmienia się na szczęście fakt, że nadal ze święconką przychodzą całe rodziny - opowiada kościelny w jednej z radomskich świątyń.

Na wielu podradomskich wsiach zachował się zwyczaj święcenia pokarmów nie w kościele, a w domu sołtysa, albo jednego z wytypowanych gospodarzy. Ładna pogoda ułatwiła wielu osobom odwiedzenie cmentarzy. W sobotę tłoczno było na parkingach przy cmentarzach: na Firleju i przy ul. Limanowskiego.

- Nie wyobrażam sobie, żeby w święta nie przyjechać na groby rodziców i znajomych. Tych kilka dni wolnych, to czas na siedzenie przy stole, odpoczynek i na odwiedzenie znajomych również tych, którzy spoczywają na cmentarzu - mówi Jadwiga Wróbel z Radomia.

Niedzielę większość radomian rozpoczęło od mszy rezurekcyjnej, a potem śniadania w gronie najbliższych.

- Od lat całą rodziną uczestniczymy w mszy i procesji rezurekcyjnej. W tym roku trzeba było wstać godzinę wcześniej, bo zmieniono czas na letni - opowiada starsza kobieta.

Większość radomian święta spędziło na leniuchowaniu i biesiadowaniu oraz na spacerach. Powodzeniem cieszył się park Kościuszki oraz zalew na Borkach. Przez dwa dni świat w godzinach popołudniowych można tam było spotkać nawet całe rodziny. W ostatni dzień świąt ulice i parki opustoszały, a wszystko w obawie przed lanym poniedziałkiem. Na każdym z radomskich osiedli można było spotkać grupy wyrostków z butelkami i wiadrami wody. Mokro było też przed kościołami. Żadnej młodej pannie nie szczędzono strug zimnej wody. Taki zwyczaj nie wszystkim jednak się podobał.

- Nie wychodzę sama z domu, bo musiałabym się kilka razy w ciągu dnia przebierać. Nikt nie poprzestanie na pokropieniu wodą, trzeba tak zlać, by nie pozostawić nic suchego. Nawet na msze się nie wybieram, bo przed kościołami jest jeszcze gorzej - opowiada młoda mieszkanka ulicy Żeromskiego.

Tak było nie przed wszystkimi kościołami, w godzinach rannych przed świątynią przy ul. Struga porządku pilnowała policja. Bardziej niegrzeczni i natarczywi młodzieńcy byli upominani, odbierano im również woreczki, butelki i wiadra z wodą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie