Spółdzielnie mieszkaniowe z Radomia rozliczają sezon grzewczy. Najlepiej jest na Michałowie

Rachunki za energię cieplną staną się zapewne tematem numer jeden na osiedlach w największych radomskich spółdzielniach mieszkaniowych. Osoby, które przez cały rok, co miesiąc regularnie płaciły opłaty za ciepło, teraz będą musiały sporo dopłacić.

ZA MRÓZ

Spółdzielnia Ustronie będzie wysyłała lokatorom roczne rozliczenia już od przyszłego tygodnia. - Wszyscy pamiętamy jaka była ubiegła zima. To naturalne, że duża część spółdzielców będzie musiała dopłacić. Obiecać mogę natomiast jedno, że wszystkim wyślemy bardzo obszerne dwustronicowe rozliczenia, a także wyjaśnienia skąd biorą się takie, a nie inne liczby - powiedział Piotr Skoczylas, prezes spółdzielni Ustronie.

Sporych rachunków mogą się spodziewać lokatorzy Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jak dowiedzieliśmy się w administracji, dopłaty będą mieli nawet ci, którzy od lat otrzymywali po zakończeniu sezonu zwrot. Spółdzielnia dopiero w sierpniu wpłaciła do Radpecu za zimowe rachunki. Duże dopłaty to nie tylko efekt srogiej zimy, ale też zaniedbań przy docieplaniu budynków.

CIEPŁO NA RATY

W lepszej sytuacji jest spółdzielnia Michałów, gdzie ubiegłej jesieni podniesiono zaliczki na poczet opłat za ciepło. Z szacunków wynika, że to spółdzielnia odda w ramach rozliczeń lokatorom około 100 tysięcy złotych. Sezon rozliczeniowy trwa w tej spółdzielni od sierpnia do sierpnia. Rachunków należy się więc spodziewać we wrześniu.

Prezesi spółdzielni, chcąc ostudzić emocje, jakie zawsze towarzyszą rocznym rozliczeniom za ciepło obiecują, że dopłaty będzie można rozłożyć na raty. Jednak przepisy nakazują, aby rachunki za ciepło lokatorzy uregulowali do końca roku kalendarzowego.
Warto przypomnieć, że za poprzedni sezon grzewczy, czyli sezonu 2008/2009 w niektórych radomskich spółdzielniach rekordziści musieli dopłacić nawet dwa tysiące złotych. W tym roku rekordowe dopłaty będą na pewno większe.