Społeczna kolejka do wymiany pieców w Radomiu. Jest ponad 140 osób, wielu czeka w nocy pod urzędem

Wnioski o przyznanie dotacji mają być przyjmowane od 21 kwietnia do 5 maja w Biurze Obsługi Mieszkańca w pokoju numer 19 przy ulicy Kilińskiego 30, w godzinach od 7.30 do 16.30. Zainteresowanie miejskim programem jest jednak tak duże, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu kilku godzin.

Już w czwartek po południu przed magistratem gromadziły się osoby, które chciały złożyć wniosek w myśl zasady kto pierwszy, ten lepszy. Potem powstała znana z czasów PRL społeczna lista kolejkowa.

Jak informował na facebooku radomianin, który też stara się o dotację, w czwartek wieczorem na liście było zapisanych 120 osób. Po godz. 23, po sprawdzeniu obecności i zapisaniu kolejności, większość koczujących rozeszła się do domów, pozostali tylko pilnujący kolejki. Pojawiła się nawet turystyczna butla gazowa, z pomocą której podgrzewano wodę na kawę i herbatę.

Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej, na każde zlikwidowane palenisko będzie przysługiwało 200 złotych. Kolejne 200 złotych wnioskodawca otrzyma za każdy kilowat zainstalowanej mocy cieplnej z nowego, ekologicznego źródła. Średnio wychodzi nawet do 5 tysięcy złotych dotacji. Na dopłatę mogą liczyć osoby, które piece węglowe wymienią na elektryczne, gazowe lub olejowe, albo przyłączą dom lub mieszkanie do miejskiej sieci ciepłowniczej.

- Na razie do podziału mamy 500 tysięcy złotych, ale cały czas szukamy możliwości pozyskania dodatkowych pieniędzy. Chcielibyśmy, aby wszystkie złożone wnioski mogły zostać rozpatrzone pozytywnie - zapowiadał wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik.

Zgodnie z zarządzeniem prezydenta każdy wnioskodawca lub ustanowiony przez niego pełnomocnik może złożyć nie więcej niż jeden wniosek. Urząd Miejski przestrzegał też przed korzystaniem z usług pośredników, obiecujących pozytywne rozpatrzenie wniosków.