- Wielkich zmian kadrowych nie będzie. Być może celujemy tylko w jeden, a mocny transfer - uzasadnia trener Broni, Mateusz Dudek. Jego drużyna na półmetku usadowiła się w środku tabeli i można powiedzieć, że Broni nie grozi spadek, ale też nie ma większych szans na awans. Nic więc dziwnego, że w klubie wielkich zmian nie będzie.
Na pierwszych zajęciach zameldowało się 26 graczy. Pojawiło się dwóch nowych piłkarzy z Warszawy, a także napastnik z Ukrainy. Cieszy na pewno fakt, że kilku graczy pojawiło się po kontuzjach (Jakub Szarpak, Junior Timite, Adrian Dziubiński).
Pierwsze zajęcia były lekkie, wprowadzające, ale z każdym dniem intensywność zajęć będzie rosła. We wtorek zespół przejdzie testy, a w piątek zaplanowano pierwszą grę wewnętrzną. Na razie największym wrogiem okazał się mróz, bo w poniedziałek zespół Broni zaczął zajęcia, gdy na termometrach było jedenaście stopni poniżej zera.
Pierwszy mecz towarzyski Broń zagra 20 stycznia z Oskarem Przysucha.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?