Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spore zainteresowanie sklepami z używaną odzieżą w Radomiu

Antoni Sokołowski [email protected]
- W ciucholandzie każdy znajdzie sobie coś ciekawego, choć akurat ubrania dziecięce szybko się sprzedają, bo i dzieci szybko wyrastają z ubrań - mówi Marzena Szymańska, prowadząca sklep.
- W ciucholandzie każdy znajdzie sobie coś ciekawego, choć akurat ubrania dziecięce szybko się sprzedają, bo i dzieci szybko wyrastają z ubrań - mówi Marzena Szymańska, prowadząca sklep. Tadeusz Klocek
Prawie połowa Polaków kupuje ubrania lub buty w sklepach z używaną odzieżą - czytamy w niedawnych badaniach rynku odzieżowego.

Cena przede wszystkim

W każdej większej miejscowości w regionie jest jeden lub kilka sklepów z używaną odzieżą. W samym Radomiu jest ich już ponad 60. Kto w nich kupuje?

- Oczywiście to panie głównie przychodzą do naszego sklepu, ale panowie też. Nie ma żadnych granic wieku: są młodzi i starzy, studenci i tacy, którzy pod sklep przyjeżdżają całkiem dobrymi samochodami - mówi sprzedawczyni ze sklepu przy Żeromskiego.

Najwięcej klientów ustawia się przed otwarciem, w dniu dostawy towaru. Każdy chce znaleźć dobry, markowy towar w atrakcyjnej cenie.

- Nie stać mnie na to, co mi się podoba w normalnym sklepie, dlatego staram się wyszukiwać rzeczy w lumpeksach. Najbardziej cieszą te oryginalne - mówi jedna ze studentek.

Czasami to nie dzień dostawy jest najbardziej oblegany, a ten dzień tygodnia, gdzie są największe przeceny. Można wtedy byle łach kupić za przysłowiową złotówkę.

- Dla wielu naszych mieszkańców sklepy z używaną odzieżą to jedyna możliwość, by ubrać siebie i członków rodziny - mówi pani Marzena, właścicielka sklepu.

Okazje na sprzedaż

Sklepy z używaną odzieżą są też dla niektórych źródłem zarobku. Sprytni studenci, poszukiwacze znanych marek, przetrząsają co rusz półki i wieszaki w poszukiwaniu oryginalnych rzeczy. Po odświeżeniu takie buty, torebki, czy sukienki trafia potem na portale do ponownej sprzedaży.

Szmateksy mogą też być rezerwuarem niebanalnych ubrań, których nie znajdzie się w typowych sieciówkach.
- Czasami w ciucholandach znajdziemy ubranie, jakiego nie ma gdzie indziej. Nawet, jeśli nie kupimy takiego ubrania, to sam krój możemy wykorzystać, jeśli zechcemy sobie samemu uszyć podobny strój - mówi Daria Kwaczyńska , blogerka modowa z Radomia, która nie ukrywa, że też zagląda do sklepów z używanymi rzeczami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie