Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzeczne zeznania w sprawie transportu kotów z Radomia do Irlandii

/mod/
To kot, który dotarł do Galway. Jego właściciel natychmiast zabrał go do kliniki, gdzie zwierzę objęto fachową opieką.
To kot, który dotarł do Galway. Jego właściciel natychmiast zabrał go do kliniki, gdzie zwierzę objęto fachową opieką. archiwum prywatne
W Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Radomiu odbyło się przesłuchanie właścicielki firmy transportowej, za pośrednictwem której mieszkanka Krakowa wysłała dwa koty do Galway w Irlandii.

Jeden dotarł do właścicieli skrajnie wyczerpany. Co stało się z drugim zwierzęciem? Nie wiadomo. Kurier najpierw twierdził, że zwierzę uciekło, a potem, że nie żyje.
Właściciele kotów powiadomili Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i Urząd Miejski w Radomiu o sprawie. Na wniosek tych instytucji Powiatowy Inspektorat Weterynarii wszczął dochodzenie.

- Są pewne niejasności w zeznaniach właścicielki firmy i jej klientów - mówi doktor Grzegorz Zaborski, który prowadzi sprawę z ramienia Inspektoratu. - Nie udało się porozmawiać z kierowcą, który wiózł zwierzęta, bo już nie pracuje dla firmy.

Grzegorz Zaborski dodaje, że teraz Inspektorat będzie konsultował się z prawnikiem, który określi, czy instytucja może podjąć jakieś kroki prawne w tej sprawie. Wystosuje także pismo do Towarzystwa Ochrony Zwierząt ze swoimi ustaleniami, które również nosiło się z takim zamiarem.

Grzegorz Zaborski radzi jednak właścicielom pupili, aby jeśli już się zdecydują na taki przewóz zwierząt za granicę, dobrze sprawdzili firmę, za pośrednictwem której będą dostarczane.

- Nie są do końca określone przepisy, jak mają być przewożone tak zwane zwierzęta towarzyszące. Najlepiej, jeśli na miejsce przeznaczenia dotrą pod opieką właścicieli, którzy znają je najlepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie