MANDAT SIĘ NALEŻAŁ
Rafał Jeżak z zespołu do spraw komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Radomiu: - Temu panu należał się mandat. W tym wypadku nie ma żadnych ustępstw. Jeśli stan techniczny auta nie spełnia wymogów, to nie ma żadnego tłumaczenia. Za brak lusterka przewidziany jest mandat w wysokości 50 złotych i tak też ten pan został ukarany.
Ile to będzie kosztowało?
Ile to będzie kosztowało?
Jak sprawdziliśmy, pan Dariusz nie musi wykonać całego przeglądu. Wystarczy, że diagności sprawdzą, czy została naprawiona usterka. Rafał Włodarczyk, z radomskiej Stacji Kontroli Pojazdów "Auto-LeKar": - Jeśli na pokwitowaniu jest informacja tylko o rozbitym lusterku, wtedy kierowca zapłaci tylko za sprawdzenie tej usterki, czyli 20 złotych. Jeśli uszkodzenie powstałoby na skutek kolizji drogowej lub wypadku i w pokwitowaniu byłoby to napisane, wtedy kwota badania pokolizyjnego wyniosłaby 94 złote.
- To wielka niesprawiedliwość. Najpierw stłuczono mi lusterko, za które muszę oczywiście zapłacić z własnej kieszeni. Dodatkowo, kiedy jechałem do pracy policja wlepiła mi za tę usterkę 50 złotowy mandat i zabrała dowód rejestracyjny - opisuje całą sytuację pan Dariusz Janik.
Jak twierdzi pan Dariusz wszystko zaczęło się w ubiegły piątek, kiedy wieczorem wandale zniszczyli mu lusterko.
- Zostawiłem auto pod blokiem i kiedy rano wstałem zauważyłem, że boczne lusterko zostało stłuczone - opowiada pan Dariusz.
NA ZAMÓWIENIE
Według niego, lusterko do jego samochodu (peugeota 405) jest niedostępne od ręki.
- Niestety nie kupię tej części ot tak, w sklepie. Jest to dosyć stary model i niektóre akcesoria dostępne są tylko na zamówienie. Kazano mi więc na nie czekać kilka dni - relacjonuje. - W poniedziałek natomiast musiałem jakoś dojechać do pracy. Prowadzę kiosk i muszę go otworzyć koło godziny czwartej rano. Wtedy nie kursują jeszcze autobusy, dlatego pojechałem swoim samochodem.
PODWÓJNA KARA
W drodze do pracy pan Dariusz został zatrzymany przez patrol policji.
- Kazali mi zjechać na pobocze. Za brak lusterka wypisano mi mandat na 50 złotych, a dodatkowo zabrano dowód rejestracyjny. Policjant nawet nie chciał mnie wysłuchać, a przecież brak tego lusterka to nie moja wina. Teraz nie dość, że muszę zapłacić za lusterko i mandat, to będę musiał jeszcze pokryć koszty ponownego przeglądu. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że robiłem go zaledwie miesiąc temu i zapłaciłem za to około 170 złotych - żali się mężczyzna.
NIE MA WYJĄTKÓW
Jak poinformował nas Rafał Jeżak, z zespołu do spraw komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, nie ma żadnych ustępstw od obowiązujących przepisów.
- Kiedy kierowca został zatrzymany, auto miało stłuczone lusterko. Jest to równoznaczne z tym, że samochód nie spełniał wymogów technicznych. Policjanci nie mogą tutaj robić wyjątków, przysługuje za to mandat w wysokości 50 złotych i taki został kierowcy wręczony - wyjaśnia Rafał Jeżak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?