Stomatolodzy biją na alarm. Nie dbamy o zdrowie zębów

Druzgocące statystyki

Druzgocące statystyki

Raport resortu zdrowia "Monitorowanie stanu zdrowia jamy ustnej populacji polskiej w latach 2010-2012" jest dla nas druzgocący. W niechlubnej czołówce pod względem intensywności i występowania próchnicy są polskie 6-latki. 86,9 procent ma próchnicę, lepiej jest nawet w Ugandzie, choć w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, to w Polsce jest najwięcej stomatologów w Europie. Jeden dentysta przypada średnio na około 2200 mieszkańców. Fakt ten nie przekłada się na dobry stan naszego uzębienia. Z tym jest na prawdę źle zwłaszcza u dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym do 18 roku życia. Winą niektórzy obarczają brak dentysty w szkołach. - Dziś w szkołach nie ma nawet zapachu gabinetu stomatologicznego, a rodzice z dziećmi muszą chodzić prywatnie do dentysty. Problem w tym, że nie wszystkich stać na taki wydatek, dlatego tak dużo jest przypadków próchnicy - zaznacza jedna z mam. - Pieniądze nie są główną przeszkodą, ale brak zainteresowania rodziców stanem uzębienia swoich dzieci. Kolejna sprawa, to złe odżywianie. Dzieci i młodzież jedzą masę słodyczy, chipsy, a wszystko popijają colą. To szkodzi zębom - zaznacza Piotr Kaniewski, lekarz stomatolog z Radomia. Od 1999 roku w większości szkół nie ma dentystów, choć stomatolodzy mogą podpisywać umowy z Funduszem na leczenie ogólnostomatologiczne i ortodontyczne. - W Radomiu Fundusz podpisał umowy z 12 stomatologami na leczenie dzieci i młodzieży do ukończenia 18 roku życia - słyszymy w radomskiej delegaturze Narodowego Funduszu Zdrowia. Dlaczego tam mało, skoro w całym regionie radomskim umowy z Funduszem na leczenie pacjentów ma około 200 gabinetów? -Bo Fundusz kiepsko płaci za leczenie najmłodszych - mówi jedna z radomskich lekarek.

Radomska Delegatura Okręgowej Izby Lekarskiej zwraca uwagę na bolący problem organizując wraz z Młodzieżowym Domem Kultury, konkurs plastyczny dla dzieci.

- Zaczęłam pracę jako stomatolog 31 lat temu i dziś ze zgrozą stwierdzam, że niewiele zmieniło się od tego czasu. Próchnica i jej konsekwencje nadal są powszechne, także u młodych pacjentów, co skutkuje wczesną utratą zębów - mówi stomatolog Marzena Staniszewska-Kozioł, kierownik Wojewódzkiej Poradni Stomatologicznej w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

Spostrzeżenia radomskich stomatologów potwierdza ostatni raport Ministerstwa Zdrowia o uzębieniu Polaków. Według niego 3,8 milionów osób w ogóle nie myje zębów, 800 tysięcy nie ma nawet szczoteczki. Emeryt w okolicach siedemdziesiątki, ma już tylko siedem własnych zębów, a u 6- latków występuje próchnica.

Okazuje się, że niewiele osób zdaje sobie sprawę, że dobry stan zębów i zdrowa jama ustna, to nie tylko komfort przeżuwania i ładny uśmiech. Wynikające z zaniedbań próchnica i choroby przyzębia mają poważny wpływ na stan całego organizmu. Nieleczone stają się chronicznym stanem zapalnym rzutującym na kluczowe organy. Skutki są zauważalne dla lekarzy wielu specjalności, zwłaszcza: kardiologów, nefrologów, diabetologów.

Stany zapalne zębów i przyzębia mogą powodować udar mózgu, miażdżycę naczyń krwionośnych i reumatoidalne zapalenie stawów. Mają też wpływ na przebieg ciąży.

Do publicznej poradni trafiają głównie pacjenci, którzy nie są w stanie sami finansować leczenia w prywatnych gabinetach. Według danych GUS, to właśnie brak pieniędzy stanowi najczęstszą przyczynę rezygnacji z wizyty u dentysty.

- Leczenie w ramach Funduszu nakłada pewne ograniczenia. Na przykład stosowanie "srebrnych" wypełnień amalgamatowych - zaznacza doktor Staniszewska-Kozioł.

Radomscy stomatolodzy szczególnie uwagę zwracają na higienę jamy ustnej. Tylko odpowiednia profilaktyka pomoże uchronić się przed poważnymi chorobami.

- Dbałość powinna rozpoczynać się bardzo wcześnie, już w chwili pojawienia się u dziecka pierwszych ząbków mlecznych. Do drugiego roku życia należy szczotkować je miękką szczotką bez pasty, później z jej niewielką dozą. Pierwsza wizyta w gabinecie stomatologicznym powinna nastąpić w pierwsze urodziny naszej pociechy - podkreśla Anna Dobrowolska, stażystka w Wojewódzkiej Poradni Stomatologicznej, Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Takie postępowanie pozwala nie tylko od początku dbać o stan uzębienia, ale też wyrabia u dziecka właściwe nawyki i zapobiega lękowi przed przyszłymi wizytami w gabinecie.

- Często rodzice zgłaszają się do lekarza dopiero z cztero-pięciolatkami, gdy na ich zębach są już widoczne plamy próchnicze. To za późno. W takiej sytuacji dziecko rozpoczyna kontakt z lekarzem od niezbyt przyjemnych doświadczeń. Gdyby trafiło do nas wcześniej, można byłoby uniknąć przykrych skojarzeń, a mały pacjent nie miałby oporów przed dalszymi wizytami - tłumaczy doktor Staniszewska-Kozioł.

Radomscy lekarze starają się higieną jamy ustnej "zarazić" już najmłodszych.

- Wraz z Młodzieżowym Domem Kultury w Radomiu przygotowaliśmy konkurs plastyczny dla dzieci. Jego uczestnicy mięli za zadanie wykonać dowolną techniką plakat odpowiadający hasłu "Zdrowe zęby dla zdrowego życia". Właśnie pod takim hasłem obchodzony jest w tym roku Światowy Dzień Zdrowia Jamy Ustnej - mówi doktor Ewa Miękus Pączek, przewodnicząca Radomskiej Delegatury Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Najmłodszą laureatką konkursu jest 5-letnia Zuzanna Mąkosa, a najstarszą 18- letnia Marta Kozar. Obie nie boją się stomatologa i wiedzą jak dbać o swoje zęby. Od 18 marca w siedzibie Młodzieżowego Domu Kultury przy ulicy Słowackiego można oglądać konkursowe prace