W niedzielę w nocy na trasie z Kozienic do Warszawy w tył hamującej ciężarówki uderzył 22-letni motocyklista. Zginął na miejscu. Dzień później, również w nocy w Kociołkach kierujący tirem potrącił lusterkiem rowerzystę. Ranny zmarł po przewiezieniu go do szpitala.
W samych Kozienicach wzdłuż głównych ulic, a także kilku mniejszych wyznaczono ścieżki rowerowe. Kłopoty zaczynają się jednak przy wyjeździe z miasta. Potwierdzają to kozieniczanie. - Głównymi drogami w ogóle nie jeżdżę, ruch jest zbyt duży - mówi Leopold Arendarski. - Po prostu strach wyjeżdżać, a ścieżek rowerowych jest tak mało, że na jazdę rowerem pozostają jedynie mniej uczęszczane drogi.
- W mieście jest za mało ścieżek, często nie ma pobocza - mówi Kalina Zięba. - Po drogach jeździ się bardzo ciężko. Zwłaszcza ciężarówki potrafią przejechać tak blisko, że można je dotknąć.
NIEWIDOCZNI ALBO PIJANI
Do połowy tego roku kozienicka policja odnotowała pięć wypadków, w których zginęli ludzie. Dwoje jechało na rowerach, jednego pieszego potrącił samochód. W 2007 roku rozpoczęto akcję "Bądź widoczny na drodze". Za pomocą plakatów w szkołach i parafiach oraz spotu w telewizji pokazano, że rowerzyści są słabo widoczni w nocy.
- Jadący rowerem w nocy przy dobrych warunkach pogodowych jest widziany z odległości około 15 metrów. Samochód poruszający się z prędkością 60 kilometrów na godzinę pokonuje taką odległość w sekundę. Doliczmy do tego czas reakcji kierującego i drogę hamowania. Rowerzysta nie ma zbyt dużych szans - tłumaczy podkomisarz Marcin Grzywacz, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego kozienickiej policji.
Prawdziwą zmorą są też pijani rowerzyści. Tylko w tym miesiącu zatrzymano dziesięciu. - Można powiedzieć, że ciągle łapiemy takie osoby - mówi Grzywacz. - Jest jakieś społeczne przyzwolenie, że na rower można wsiąść po "jednym piwku".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?