Wczoraj 40 - latek jechał toyotą avensis. Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad samochodem, wjechał do sadu, obił samochód o drzewa z obu stron, a na koniec jeszcze dachował.
Z wozu pomagali mu wysiąść strażacy. Mężczyzna wyszedł z wypadku z niewielkimi potłuczeniami.
40 - latek stracił prawo jazdy. Jego toyota trafiła na parking strzeżony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?