48-letni mężczyzna zginął w sobotę podczas prac polowych. Został poraniony przez maszynę do wykopywania ziemniaków. Do zdarzenia doszło w miejscowości Rękowice w gminie Magnuszew.
W sobotni poranek, przed godziną 8, mężczyzna wyszedł sam na pole w pobliżu gospodarstwa, w którym mieszkał z matką. Był kawalerem. Zamierzał pracować przy wykopie ziemniaków. Wsiadł na ciągnik. Traktor ciągnął za sobą koparkę do ziemniaków. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że rolnik miał jakieś problemy z maszyną. Prawdopodobnie co jakiś czas się zacinała.
- Dlatego zszedł z traktora, żeby ją naprawić. Gdy uruchamiał maszynę, wplątały się w nią troczki od kaptura jego bluzy. Uniemożliwiło mu to ucieczkę. Elementy koparki poraniły go. Obrażenia były na tyle poważne, że mężczyzna zmarł.
Rolnika znalazła matka. Zaniepokojona wyjrzała na pole. Od dłuższego czasu widziała tylko sam traktor. Nie było na nim syna. Poszła, zobaczyć, co się stało. Znalazła mężczyznę leżącego obok maszyny.
- Jej krzyk zaalarmował sąsiadów. Kiedy przybiegli na miejsce wypadku, rolnik już nie żył - mówi Patrycja Zaborowska i dodaje, że sekcja zwłok wyjaśni dokładnie, jak doszło do śmierci mężczyzny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?