Straż Graniczna zatrzymała pod Warką nielegalnych pracowników z Ukrainy

We wtorek funkcjonariusze z Grupy Zamiejscowej w Radomiu Placówki Straży Granicznej w Kielcach prowadzili kontrolę jednego gospodarstwa sadowniczego w Bończy w gminie Warka.

Okazało się, że przy zbiorze jabłek nielegalnie pracowało tam pięciu obywateli Ukrainy w wieku od 18 do 52 lat. Zatrzymani nie mieli zarejestrowanego przez pracodawcę oświadczenia o zamiarze wykonywania pracy.

Wobec obcokrajowców zostały przeprowadzone postępowania administracyjne, które zakończyły się wydaniem decyzji zobowiązujących ich do powrotu na Ukrainę. Wszyscy zatrzymani obywatele Ukrainy mają zakaz wjazdu do Polski przez rok.

W stosunku do pracodawcy po wyczerpaniu procedury kontrolnej zostanie sporządzony wniosek do właściwego sądu o ukaranie. Za nielegalne zatrudnienie cudzoziemców pracodawca poniesie karę grzywny nie mniejszą niż 3000 złotych. Jeśli okaże się, że wprowadził ich w błąd przy zatrudnieniu, może zostać nałożona na niego dodatkowa kara grzywny w wysokości do 10000 złotych.

- Ten przypadek, to kolejny ujawniony przez Straż Graniczną przykład bezprawnego działania pracodawców, którzy mimo możliwości legalnego zatrudnienia cudzoziemców nie podporządkowują się obowiązującym przepisom - informuje starszy chorąży Dagmara Bielec-Janas, rzecznik prasowy Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. - Straż Graniczna, jako organ państwowy posiadający uprawnienia zarówno do kontroli legalności wykonywania pracy przez cudzoziemców, jak i kontroli powierzania wykonywania im pracy prowadzi nie tylko systematyczne działania kontrolne zmierzające do wyeliminowania naruszania obowiązujących przepisów, ale służy również swoją wiedzą i pomocą pracodawcom zamierzającym zgodnie z prawem zatrudniać cudzoziemców.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z GRÓJECKIEGO