Kozieniccy strażacy każdego dnia wyjeżdżają do pożarów traw. Jak szacuje rzecznik prasowy, średnio jest to 5 pożarów.
- W poniedziałek podliczyłem, że od początku roku, na terenie powiatu kozienickiego odnotowaliśmy już około 60 pożarów, związanych z wypalaniem traw - informuje rzecznik.
STWARZAJĄ ZAGROŻENIE
Niestety, mimo apeli strażaków i ekologów, każdego roku w okresie wiosennym setki osób pozbywają się w ten sposób nieużytków.
- Ludzie wciąż tkwią w przeświadczeniu, że takie postępowanie użyźnia glebę, a w rezultacie jest odwrotnie - podkreśla rzecznik. Na łąkach wypalana jest próchnica, co prowadzi do erozji głębszych warstw gleby. Pożary takie zagrażają też drobnym zwierzętom, ptakom i owadom. Niszczeją pędy i korzenie roślin wieloletnich, często najcenniejszych gatunków. Co więcej do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych, będących truciznami zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt.
SKUTKI BYWAJĄ TRAGICZNE
Na skutek takich pożarów giną również ludzie. Jak informuje rzecznik, wystarczy niewielki podmuch wiatru, aby ogień zamienił się szybko w tragiczny pożar, niszczący zabudowania bądź pobliskie lasy.
- W ubiegły czwartek, w miejscowości Wysokie Koło, gmina Gniewoszów braliśmy udział w gaszeniu stodoły. Najprawdopodobniej zapaliła się ona właśnie od wypalanej w pobliżu trawy. Zdarza się, że pożary takie opanowują budynki mieszkalne - dodaje Waldemar Krakowiak.
Kolejnym negatywnym aspektem wypalania nieużytków jest to, że często dym utrudnia poruszanie się po drogach publicznych kierowcom samochodów. - W wyniku tego dochodzi też do wielu wypadków i kolizji - dodaje nasz rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?