Blokady zakładane są najczęściej pojazdom zaparkowanym na chodniku przed "Kochanowskim"
(fot. Sz. Wykrota)
W centrum Radomia kierowcy parkują jak się im podoba. Straż Miejska nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć. Tymczasem od lipca działa u nas firma zajmująca się odholowywaniem nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. Tyle, że strażnicy prawie nie korzystają z jej usług.
W innych miastach firmy zajmujące się odholowywaniem nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów widać na ulicach niemal codziennie a przynajmniej tam, gdzie jest to konieczne. U nas jest inaczej. Od lipca firma interweniowała tylko raz.
KORKI NA KILIŃSKIEGO
Na przedłużeniu ulicy Kilińskiego (między Niedziałkowskiego a Staszica) kierowcy każdego dnia stawiają swoje samochody na chodniku. A strażników miejskich nie widać.
Korek na tym odcinku jest spory, bo Kilińskiego wyznaczony jest objazd ulicy Kelles-Krauza. - A jak jeszcze na przystanku stanie "dziewiętnastka" to już w ogóle paraliż - denerwują się kierowcy. - A tych parkujących tu nic nie rusza, tylko odholować, może się nauczą.
BO MIASTO ROZKOPANE
Od lipca odholowywaniem nieprawidłowo zaparkowanych samochodów zajmuje się firma Mat-Hol Ratownictwo Drogowe. - Od początku podpisania umowy wezwani byliśmy tylko raz do pojazdu, który zatarasował wyjazd z bramy - mówi Anna Olczak, właścicielka firmy.
Straż Miejska tłumaczy, że nie chce utrudniać życia kierowcom, którzy i tak nie mają lekko z powodu remontów. - Ze względu na przebudowe dróg w mieście jest bardzo ciasno i brakuje miejsc parkingowych - tłumaczy Ryszard Soczówka ze Straży Miejskiej w Radomiu.
Jak dodaje, firma zajmująca się odholowywaniem wzywana jest w krytycznych sytuacjach. - Staramy się dotrzeć do kierowców, którzy utrudniają ruch. Zakładanie blokad mija się z celem, bo wydłuża czas postoju takiego kierowcy - wyjaśnia Ryszard Soczówka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?