Ponad 100 pomiarów prędkości rowerzystów wykonali w piątek strażnicy miejscy na radomskim deptaku. Wszystko w czasie happeningu, który zorganizowali wspólnie z Bractwem Rowerowym, aby przypomnieć kierującym jednośladami, że na deptaku są tylko gośćmi.
Jeden z rowerzystów rozwinął prędkość 45 kilometrów na godzinę. W zamian dostał swoje zdjęcie z fotoradaru i przypomnienie, że zgodnie z przepisami może jechać o 20 kilometrów mniej. Zdjęcia na pamiątkę dostała zresztą cała setka rowerzystów, którzy wzięli udział w akcji.
Strażnicy zorganizowali też konkursy z nagrodami dla uczestników happeningu. Funkcjonariusze pytali między innymi o to, kto ma pierwszeństwo na deptaku (oczywiście piesi) i czy można jeździć rowerem po parku (można, ale zachowując zasady bezpieczeństwa).
- Rowerzyści w większości znają odpowiedzi na te pytania - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy radomskiej Straży Miejskiej. - Jeśli będzie potrzeba, będziemy organizowali podobne akcje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?