Profesor Zbigniew Łukasik, prorektor Politechniki Radomskiej do spraw dydaktycznych i studenckich:
- Jeśli zabronilibyśmy wspólnego mieszkania w naszych akademikach parom, które nie wzięły ślubu, to studenci i tak zamienialibyśmy się pokojami. Pozwalając na to eliminujemy ten proceder i wiemy naprawdę, kto mieszka w jakim pokoju, co jest bardzo ważne w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa.
Sprawa została nagłośniona przez studentów Uniwersytetu Łódzkiego. Kiedy chłopak z dziewczyną, studenci tej uczelni chcieli zamieszkać w jednym pokoju, władze szkoły zażądały od nich... zaświadczenia od proboszcza, że dali na zapowiedzi.
Wcześniej w tej samej szkole żądali, zupełnie bezprawnie, pisemnej zgody rodziców dziewczyny.
RODEM ZE ŚREDNIOWIECZA
- To jakieś średniowiecze - komentują studenci Politechniki Radomskiej. - Cieszymy się, że władze naszej uczelni podchodzą do tego z rozsądkiem - dodają.
Studenckie pary podkreślają, że wspólne mieszkanie to także oszczędności. - Taniej wychodzi na przykład gotowanie dla dwóch osób niż dla każdej z osobna - wyjaśniają.
NIECH DECYDUJĄ SAMI
Martyna Stępniak, wiceprzewodnicząca Niezależnego Związku Studentów Politechniki Radomskiej uważa, że podejście władz uczelni, które zabraniają wspólnego mieszkania chłopaka i dziewczyny nie jest dobre. - Oni chyba uważają, że taka para na okrągło uprawia seks, a takie pary razem się uczą. To dla nich doświadczenie, uczą się też wspólnego życia - uważa wiceprzewodnicząca. Zdaniem Martyny Stępniak uczelnie powinny narzucać swoim studentom światopoglądu.
- Zamieszkanie razem powinno być decyzją suwerenną i każdy student podejmuje ją zgodnie z własnymi przekonaniami, wiarą czy poglądami. To przecież dorośli ludzie - mówi.
KWESTIA BEZPIECZEŃSTWA
To samo mówi profesor Zbigniew Łukasik, prorektor do spraw dydaktycznych i studenckich Politechniki Radomskiej. - Nasi studenci to ludzie dorośli i, zakładamy, że odpowiedzialni. Jeśli zabronimy im wspólnego mieszkania, będą zamieniać się pokojami, a nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli ich na każdym kroku kontrolować - mówi prorektor.
Zdaniem Łukasika, zgoda na pokoje dla par to kwestia przede wszystkim bezpieczeństwa a nie światopoglądu. - Dzięki temu studenci pokojami się nie zamieniają i w razie zagrożenia wiemy, kto w którym pokoju mieszka - tłumaczy prorektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?