Na parkiecie brylowała Roksana Niewiadomska z partnerem.
(fot. Łukasz Wójcik )
W dworku jak zaznaczyli organizatorzy studniówki bawiło się siedem klas maturalnych z osobami towarzyszącymi, nauczyciele, wychowawcy i zaproszeni gości.
Tego wyjątkowego wieczoru abiturienci zadbali o eleganckie stroje. Królowała czerń, granat, ale też szarość i złoto.
- Każda dziewczyna sobotę spędziła na upiększaniu. Nie mogło się obyć bez wizyty w salonie fryzjerskim i kosmetycznym - mówi Kasia.
- To przecież nasz wielki dzień. Chcemy wyglądać jak najlepiej i świetnie się bawić - tłumaczy Marta.
Krzysztof Stępień, Wiktoria Dolęba, Karolina Cebula i Mateusz Polak już na samym początku obiecali nie schodzić z parkietu do rana.
- Nie ma mowy o bolących stopach, ani braku sił - żartowali.
Pierwszym utworem jaki porwał wszystkich w tany był hiszpański walc. Panowie prosili do tańca swoje partnerki, te z wdziękiem poruszały się po parkiecie.
Ilonie i Bogumiłowi już od samego początku towarzyszył dobry nastrój.
- Tego dnia nikt nie myśli o nauce. Jest wesoło, wszyscy znakomicie się bawią. Po balu muszą zostać dobre wspomnienia i oczywiście zdjęcia - wspomnieli.
O oryginalność zabawy zadbała też orkiestra. Członkowie zespołu muzycznego założyli białe kapelusze i zaprosili młodzież do pociągu.
Roztańczone wagony w mig utworzyli uczniowie, ale też nauczyciele i zaproszeni goście. Kto nieco zmęczył się w tańcu, albo osłabł, mógł odpocząć i posilić się za stołem. Tam na wszystkich czekały prawdziwe pyszności: mięsa, sałatki, desery a także owoce i ciasta.
- To wszystko zasługa naszych rodziców, starali się zapewnić nam świetną zabawę w Dworku Saskim i to im się udało - powiedzieli nam maturzyści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?