W sobotę bawili się uczniowie czterech klas (technikum elektryczne i gastronomiczne oraz klasy licealne o profilach humanistycznym i matematyczno-geograficznym), których wychowawcami są kolejno: Michał Wrochna, Monika Baryła, Barbara Mazur i Beata Ośka. W sumie z osobami towarzyszącymi było to niespełna 200 osób.
Tuż przed rozpoczęciem balu młodzież miała sporo na głowie, zanim rozpoczęła się zabawa był czas na ostatnie poprawki i zdjęcia grupowe. W ten wyjątkowy wieczór wszystko musiało wypaść jak najlepiej. Tę noc grupa około 110 maturzystów będzie wspominała do końca życia.
Jedyna taka noc
Bal rozpoczął się punktualnie o godzinie 19:00. Rytmiczne kroki poloneza poprzedził krótki wstęp - Inwokacja do "Pana Tadeusza", wyrecytowana przez uczniów szkoły. Na czas tańca obowiązywały specjalne stroje - u pań długie czarne suknie i czerwone szale, u panów czerwone muchy. Druga grupa uczniów "Zespołu" przygotowała nieco inny układ niż ich koledzy tydzień temu, aczkolwiek równie piękny.
Chwilę potem przyszła pora na życzenia. Pomyślnie zdanych egzaminów i szampańskiej zabawy maturzystom życzyli m.in. dyrektor ZS nr 1 Ryszard Zając czy wicestarosta kozienicki Krzysztof Stalmach.
- Jesteście na ostatnim etapie edukacji w szkole średniej. Proszę was o mądre wykorzystanie czasu pozostałego do matury. Nie zmarnujcie go. Wasi rodzice są dzisiaj - jak najbardziej zasłużenie - dumni i myślę, że w niejednym oku zakręciła się łza - mówił Ryszard Zając, dodając: - Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wam wspaniałej zabawy. Niech ta noc dostarczy wam niezapomnianych wrażeń, wzruszeń, a kiedyś wspomnień.
- Ucichły właśnie ostatnie takty przepięknego poloneza i to jest właśnie moment, kiedy zaczyna się ten czas magicznych stu dni do egzaminu dojrzałości. Wchodzicie w nowe, dorosłe życie z pewnym bagażem wiedzy, ale nie możecie poprzestać na to. Musicie się cały czas rozwijać - zaznaczył Krzysztof Stalmach, życząc maturzystom, aby spełniali swoje marzenia i realizowali wyznaczane sobie w życiu cele.
W imieniu młodzieży maturalnej głos zabrali Weronika Kacperek i Patryk Korcz, a także przedstawicielka Samorządu Uczniowskiego - Weronika Krakowiak. Uczniowie podziękowali dyrekcji i swoim wychowawcom, wręczając im symboliczne kwiaty. Niestety na studniówce nie mogła być obecna Barbara Mazur, wychowawczyni klasy jednej z klas. Kwiaty w jej imieniu przyjął mąż.
Później już przyszedł czas na wspaniałą zabawę do białego rana, do której zebranych zaprosił zespół Navis z Warszawy. Parkiet już od pierwszych minut był pełny bawiącej się młodzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?