"Przyjaciele dzieciom" to akcja organizowana przed Bożym Narodzeniem. Znani i mniej znani radomianie malują bombki, które są później licytowane. Dochód jest przeznaczany na wybrany cel charytatywny.
ANIOŁEK DLA KAŻDEGO
Tym razem pieniądze były zbierane na leczenie i rehabilitację ośmioletniego Szymona Kowalika z Radomia. Chłopiec cierpi na rzadką i poważną chorobę Hallervordena - Spatz'a.
Dochód z licytacji wyniósł 10 tysięcy 30 złotych. Pieniądze są na koncie założonym dla Szymona przez Caritas Diecezji Radomskiej, współorganizatora akcji.
- Chcielibyśmy podziękować organizatorom, wszystkim którzy malowali bombki i tym, którzy je kupowali - mówił Arkadiusz Kowalik. - Sprawiliście, że mieliśmy piękne święta. Kiedy dowiedzieliśmy się o tej akcji poczuliśmy, ze w alce o Szymona nie jesteśmy sami.
Za pomoc dziękował też Szymon. Dla przedstawicieli organizatorów malowania miał figurki aniołków. Dostali je dyrektor "Łaźni" Beata Drozdowska, prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak i wicedyrektor radomskiej Caritas Robert Kowalski.
MALUJĄ CHARYTATYWNIE
To była już siódma edycja akcji "Przyjaciele dzieciom" Dochód z każdej jest przeznaczany na inny cel charytatywny. Bombki były już malowane między innymi dla podopiecznych rodzin zastępczych oraz chorych dzieci, którymi opiekuje się Caritas.
Ostatnia licytacja była jednak rekordowa. Podczas wszystkich poprzednich udało się zebrać w sumie około 30 tysięcy złotych. Tym razem jednorazowo 10 tysięcy złotych.
- Cieszymy się, ze możemy pomagać. Ale te akcje to dla nas także okazja do poznania się, spotkania i miłej zabawy - mówił Andrzej Kosztowniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?