Świetny wynik Mateusza Kaczora w Sewilli. Radomianin walczył o minimum olimpijskie

W rozgrywanych dzisiaj zawodach w Sewilli Mateusz Kaczor zanotował wspaniały start. Połowę dystansu minął z wynikiem 1:04.04 co dawało wciąż realną szansę na bezpośrednie minimum na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. (2:08.10) Na tym etapie Mateusz ma szansę wystartować na Igrzyskach z rankingu.

Wynik cieszy tym bardziej, iż jest to dopiero drugi start w karierze Mateusza na dystansie pełnego maratonu i na pewno nie powiedzieliśmy tu ostatniego słowa. Wielkie gratulacje dla zawodnika za osiągnięty rezultat i wolę walki! Dziękuję wszystkim kibicom, sponsorom i sympatykom biegania za wsparcie i kibicowanie Mateuszowi w drodze po najwyższe sportowe cele

- napisał trener Leszek Trzos.

Jak mówi trener, to trzeci wynik w historii polskiego maratonu. W naszym kraju jedynie szybciej biegali Henryk Szost (2:07.36) oraz Grzegorz Gajdus (2:09.23).

Minimum olimpijskie w tym roku wynosi 2:08.10, więc Mateuszowi Kaczorowi zabrakło niewiele. Wynik dał za to minimum na Mistrzostwa Europy! W Sevilli najszybszy okazał się Etiopczyk Deresa Geleta Ulfata.

Bieg od początku bardzo odważnie zaczął Mateusz Kaczor, który pierwsze dziesięć kilometrów pokonał w czasie 30.19. Półmetek biegu 27-letni zawodnik z Radomia minął w czasie 1:04.04, co zapowiadało walkę o minimum olimpijskie (2:08.10). Tempo 3:02 min/km Kaczor utrzymywał aż do 30. kilometra, gdzie nieco zwolnił, jednak wciąż walczył o cenne sekundy do olimpijskiego rankingu. Ostatecznie minął metę w czasie 2:09.34, zajmując 40. miejsce. Adam Nowicki ukończył bieg w czasie 2:12.07 - relacjonował portal bieganie.pl.