Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto Chleba Radom z incydentem. Chcesz się modlić - płać!

Redakcja
Kosztowniak słuchał, Szprendałowicz dogadywał - list od internauty.

Poniżej publikujemy pełną treść listu, który wysłano niedawno pocztą elektroniczną do naszej redakcji. Jest tam zbyt dużo szczegółów, aby uznać go za nieprawdziwy. Na razie nie znamy wersji zdarzeń drugiej strony. Czekamy na ewenualne wyjaśnienia pod adresem [email protected]. .

W czasie obchodów "Święta Chleba" w Radomskim Skansenie dowiedziałem się, że w Radomiu, aby pomodlić się w kościele i uczestniczyć w nabożeństwie trzeba płaci normalny - 12 złotych, ulgowy - 10 złotych, bilet rodzinny (dwie osoby z dziećmi) - 25 złotych / cennik z Muzeum Wsi Radomskiej dnia 5 września 2010/. Być może kościółek usytuowany na terenie skansenu jest prywatną własnością stąd ten cennik. Należy rozdzielić nabożeństwo od imprezy okolicznościowej, jaką jest Święto Chleba.

W dniu imprezy tuż przed rozpoczęciem mszy chciałem to sprostować z dyrekcją muzeum. Otrzymałem informację, że trudno jest później wychwycić, kto na mszę, a kto na uroczystości. Widząc ilość samochodów znajdujących się w okolicy skansenu tuż, przed mszą można było stwierdzić ze tych osób chcących uczestniczyć w nabożeństwie jest niewiele. Ale niestety "chcesz się modlić płać!!!" - albo można iść do nieopodal położonego kościoła na Jeżowej Woli jak zaproponowała kasjerka. Za rządów poprzedniej dyrekcji nie było takich opłat za udział we mszy.

Mojej krótkiej rozmowie z dyrektor skansenu p.Iloną Jaroszek-Nowak, przysłuchiwali się zaproszeni goście, między innymi Pan Prezydent Andrzej Kosztowniak i p. Piotr Szprenadałowicz / kandydat PO na prezydenta/.

Szczytem bezczelności wykazał się p. Szprendałowicz, który nie pytany wtrącił się i z ironia powiedział "w Radomiu jest dużo kościołów"!!! Być może chciał zabłysnąć swoim poczuciem humoru przed zaproszonymi. Nie chciałem się już wdawać w rozmowę z p. Szprendałowiczem, tak niekompetentną osobą, która chce reprezentować interesy mieszkańców.

Kwitując tą sytuację, życzyłem mu powodzenia w wyborach prezydenckich i wyszedłem ze skansenu, by pomodlić się w świątyni, gdzie nie płaci się wejściówek. Wsiadając do samochodu zaparkowanego przy ulicy Szydłowieckiej podszedł do nas męższczyzna i przepraszał za zaistniałą sytuację w imieniu Prezydenta Kosztowniaka i p. Szprendałowicza.

No cóż, napluć w twarz a później przepraszać? To chyba sam p. Szprendałowicz powinien przeprosić i zaprosić. Następnym razem przygotuję się finansowo na msze w Muzeum Wsi Radomskiej.

Mariusz Solecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie