Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Symbole, Brazylia i portrety - wystawa "Jacek i Rafał Malczewscy" (zdjęcia)

Barbara Koś
Udanej wystawy gratulowali Katarzynie Posiadały radomscy artyści: Andrzej Markiewicz i Wiesław Jelonek.
Udanej wystawy gratulowali Katarzynie Posiadały radomscy artyści: Andrzej Markiewicz i Wiesław Jelonek. Barbara Koś
Bardzo dużo widzów przyszło w piątek do Muzeum imienia Jacka Malczewskiego, by obejrzeć malarstwo Jacka i Rafała Malczewskich - ojca i syna zajmujących poczesne miejsce w sztuce polskiej.
Zbigniew Belowski, artystyczny szef Elektrowni upodobał sobie portret Julii Jacka Malczewskiego.
Zbigniew Belowski, artystyczny szef Elektrowni upodobał sobie portret Julii Jacka Malczewskiego. Barbara Koś

Zbigniew Belowski, artystyczny szef Elektrowni upodobał sobie portret Julii Jacka Malczewskiego.
(fot. Barbara Koś)

- To wystawa bardzo osobista, bardzo rodzinna, ukazująca wiele nieznanych szerzej dzieł - podkreślił Adam Zieleziński, dyrektor muzeum witając gości.

Z ekspozycją zapoznała widzów jej komisarz, Katarzyna Posiadała.

- Wystawa "Jacek i Rafał Malczewscy" polega na zestawieniu twórczości ojca i syna - mówiła Katarzyna Posiadała. - To zderzenie i w jakimś sensie porównanie, wybitnych dokonań artystycznych genialnego malarza symbolicznego z okresu modernizmu, z dorobkiem malarskim syna, którego dzieła są coraz bardziej doceniane w Polsce i za granicą.

Wśród dzieł Jacka Malczewskiego na wystawie zobaczyć można portrety najbliższych. Najczęściej malował właśnie Rafała i jego siostrę Julię.

Portretował również wybitnych przedstawicieli elit kulturalnych Krakowa: Rudolfa Starzewskiego, redaktora krakowskiego "Czasu" czy prawnika, Piotra Hubala Dobrzyńskiego.

Są też obrazy symboliczne: "U źródła życia", "Młoda Polska", "Zatruta studnia z chimerą", czy "Święty Franciszek".

Na wystawie jest również 12 autoportretów artysty, w tym jeden w którym malarz nadaje Chrystusowi rysy własnej twarzy.

Rafał Malczewski malował podhalańskie krajobrazy i widoki Tatr ale także senne stacyjki kolejowe, błotniste drogi, pejzaże fabryczne z Górnego Śląska i COP-u oraz portrety. Wiele jego prac powstało w czasie pobytu na emigracji w Brazylii, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Na obrazach Rafała Malczewskiego "Uliczka". "Kopalnia Mysłowice czy "Huta Fulva" widać żółtą i brunatną ziemię rozprutą kilofami górników, wielkie piece i kominy. Z okresu brazylijskiego pochodzi obraz "Burza w górach Utatiaia" - w którym widać zafascynowanie Rafała Malczewskiego egzotyczną przyrodą.

Dzieła Jacka Malczewskiego były już prezentowane w radomskim muzeum, ale na obecnej znajdują się prace które można obejrzeć po raz pierwszy. Oprócz bowiem dzieł wypożyczonych z muzeów Warszawy, Krakowa,Katowic, Częstochowy a także Muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku, na wystawie są dzieła z prawie dwudziestu kolekcji prywatnych.

- Wielu z obrazów nie można oglądać na co dzień, bo wiszą w prywatnych domach - mówiła Katarzyna Posiadała. - Właściciele jednak zgodzili się nam je udostępnić. I trudno było te wszystkie obrazy zobaczyć w jednym miejscu. Ta wystawa stwarza zatem niepowtarzalną okazję.
Wystawa poświęcona jest pamięci Krzysztofa Malczewskiego, wnuka Jacka, który był również przyjacielem i mecenasem radomskiego muzeum. Ekspozycję otwierają portrety Krzysztofa Malczewskiego i Rafała.

Ogółem na wystawie pokazanych jest 120 obrazów, w tym 72 obrazy Jacka Malczewskiego i 48 obrazów Rafała Malczewskiego. Dzieła Jacka to portrety, autoportrety i obrazy symboliczne.
Wystawa będzie czynna do końca sierpnia.

Malarz Witold Kowalski z upodobaniem oglądał tryptyk Jacka Malczewskiego :”Chrystus w Emaus”, w którym artysta nadaje Chrystusowi rysy własnej twarz
Malarz Witold Kowalski z upodobaniem oglądał tryptyk Jacka Malczewskiego :”Chrystus w Emaus”, w którym artysta nadaje Chrystusowi rysy własnej twarzy.
Barbara Koś

Malarz Witold Kowalski z upodobaniem oglądał tryptyk Jacka Malczewskiego :"Chrystus w Emaus", w którym artysta nadaje Chrystusowi rysy własnej twarzy.

(fot. Barbara Koś)

Autoportrety Jacka Malczewskiego bardzo podobały się (od lewej) - Marii Cywińskiej, Danucie Bojarskiej i Grażynie Łubie.
Autoportrety Jacka Malczewskiego bardzo podobały się (od lewej) - Marii Cywińskiej, Danucie Bojarskiej i Grażynie Łubie. Barbara Koś

Autoportrety Jacka Malczewskiego bardzo podobały się (od lewej) - Marii Cywińskiej, Danucie Bojarskiej i Grażynie Łubie.
(fot. Barbara Koś)

Niezwykła wystawa! - powiedzieli nam Małgorzata Strzelec i Krzysztof Mańczyński- malarze oraz sędzia Andrzej Łyś, znany miłośnik sztuki.
Niezwykła wystawa! - powiedzieli nam Małgorzata Strzelec i Krzysztof Mańczyński- malarze oraz sędzia Andrzej Łyś, znany miłośnik sztuki. Barbara Koś

Niezwykła wystawa! - powiedzieli nam Małgorzata Strzelec i Krzysztof Mańczyński- malarze oraz sędzia Andrzej Łyś, znany miłośnik sztuki.
(fot. Barbara Koś)

Ta interesująca ekspozycja czynna będzie aż do końca sierpnia.
Ta interesująca ekspozycja czynna będzie aż do końca sierpnia.
Barbara Koś

Ta interesująca ekspozycja czynna będzie aż do końca sierpnia.

(fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie