Sympatycy zwierząt będą mile widziani na deptaku

Będzie prezentacja podopiecznych, pogadanki z weterynarzem i psim psychologiem. Wszystko po to, by zachęcić do adopcji zwierząt ze schroniska.
Impreza rozpocznie się w niedzielny poranek na placu przed Urzędem Miasta przy ulicy Żeromskiego.

- "Niedziela na 4 Łapach" to pierwsza tego typu akcja, chociaż nie ukrywam, że chcielibyśmy zorganizować cykl takich imprez - mówi Anna Konopska, kierownik przepełnionego schroniska dla zwierząt.

Dlatego główną ideą imprezy będzie zachęcenie ludzi do przygarnięcia zwierzaków.
- Na deptaku pojawią się nasi podopieczni. Chcemy, żeby ludzie przekonali się, że zwierzęta ze schroniska nie są gorsze od innych. Wiele z nich jest dobrze ułożonych, potrafią chodzić na smyczy i całą swoją miłość przelewają na właściciela - mówi kierownik.

Podczas imprezy odbędzie się też zbiórka żywności i innych artykułów dla zwierząt przebywających schronisku.
- Zbiórka jest inicjatywą współpracujących z nami wolontariuszek: Patrycji Misiak i Kasi Wilczyńskiej. Dziewczęta mocno się w to zaangażowały - dodaje nasza rozmówczyni.
W trakcie festynu będzie można również zasięgnąć konsultacji weterynarza i psiego psychologa.

Tego dnia w całej Polsce odbędzie się też akcja społeczna "Zerwijmy Łańcuchy". Będzie można w niej wziąć udział także w naszym mieście.
- Sprawa jest prosta: chętni mogą przypiąć się łańcuchem do psiej budy. Jest to forma protestu przeciwko obowiązującemu prawu, pozwalającemu przykuwać psy łańcuchami. Poza tym można samemu sprawdzić, jakie jest to uczucie - wyjaśnia pani Anna. - Tegoroczna akcja ma szczególne znaczenie, bowiem w najbliższym czasie Sejm ma zadecydować o ewentualnej zmianie i przyszłym kształcie ustawy o ochronie zwierząt.