Przepełnione szpitale na Mazowszu
W oddalonych od siebie o kilkadziesiąt kilometrów szpitalach z oddziałami covidowymi na Mazowszu zaczyna brakować miejsc. Niestety podobna sytuacja jest w szpitalach, które są przeznaczone dla pacjentów z innymi chorobami. W covidowym szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą, w Powiatowym Centrum Medycznym w Grójcu na próżno szukać wolnych łóżek dla pacjentów.
- Nie wspominając już o Piasecznie czy Radomiu i o Warszawie, te szpitale nie chcą już przyjmować. Każdy szpital w stolicy jest pełny. Karetki jeżdżą i szukają wolnych miejsc dla ludzi w zazwyczaj ciężkich stanach. To jest jakiś dramat! - mówi Radek.
- To nie jest żadne upiększanie, ani kolorowanie sytuacji! Karetki z pacjentami stoją pod szpitalami ponieważ nie ma dla ludzi miejsc w szpitalach! Ostatnio mieliśmy przypadek transportu pacjenta komercyjnego, do którego karetka nie dojechała, ponieważ utknęła w kolejce pod szpitalem! Był to pacjent w wieku 40 lat, z pocovidowym zapaleniem płuc i ich zajętością w okolicach 55 procent. Odbijaliśmy się z nim od kilku szpitali. Trwało to niesamowicie długo. Od szpitala w Grójcu, Piasecznie, Radomiu i dopiero w Kozienicach, pacjent został przyjęty. Odbijaliśmy się od 5 szpitali. Trwało to od godziny 14 do 21, kiedy nasi pracownicy przekazali pacjenta do szpitala. To była jakaś masakra!
- wspomina ratownik.
- To nie są sytuacje rodem z filmu. To są sytuacje, które dzieją się na naszych oczach. Każdy przypadek jaki mamy, kończy się tym, że odbijamy się praktycznie od każdego szpitala. W takich przypadkach pacjenci pozostają w domach i pomagamy im na tyle ile możemy. Taki był ostatni przypadek pacjenta, któremu zawieźliśmy koncentrator tlenu. Następnego dnia szukaliśmy dla niego miejsca w szpitalu - mówi.
- Warto zaznaczyć, że dla pacjentów covidowych miejsca w szpitalach jeszcze są. Najgorsze jest to, że dla ludzi, którzy mają inne schorzenia, dolegliwości, stany zagrażające życiu bądź zdrowiu, w szpitalach nie ma miejsc! To jest sytuacja spektakularna - tłumaczy ratownik Radek.
Jak mówi, warto teraz zadbać o swoje zdrowie. - Dbajcie o siebie bo w najbliższym czasie ciężko będzie wam dostać się do szpitala! - alarmuje.
Zobaczcie galerię zdjęć z pracy grójeckich ratowników
MedTrans powstało w odpowiedzi na sytuację w kraju
Pracownicy MedTrans Grójec, którzy zajmują się transportem medycznym, specjalistycznym transportem krwi i zespołów transplantacyjnych. Dla potrzebujących pacjentów są do dyspozycji 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Medyczny transport z Grójca, jest prywatną firmą, która powstała pięć miesięcy temu w odpowiedzi na dramatyczną sytuację w kraju, spowodowaną epidemią koronawirusa. Przede wszystkim współpracują z Powiatowym Centrum Medycznym w Grójcu.
- Oferujemy transport pacjentów w stanie ciężkim, w stanie zagrożenia życia bądź zdrowia. Wozimy także krew do szpitali. Działamy również prywatnie. Przez to, co ostatnio dzieje się w kraju, mamy bardzo dużo zleceń pacjentów covidowych czyli jest to przede wszystkim przewóz do szpitala. Dostarczamy tlen pacjentom, którzy nie mają możliwości dostać się do szpitala. Jeździmy na wizyty, wykonujemy każdą pomoc medyczną w postaci zastrzyków, toalet domowych, wszystko co związane z pacjentem, który jest leżący. W powiecie grójeckim mamy mnóstwo takich przypadków - wymienia ratownik medyczny Radosław z MedTrans w Grójcu.
MedTrans działa 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. - Z uwagi na dramatyczną sytuację w kraju, od kilku tygodni non stop pracują dwa nasze zespoły. Są to ratownicy medyczni i lekarze, mamy pełne ręce pracy. Chcemy pomóc każdemu kto wymaga natychmiastowej pomocy medycznej - zaznacza.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?