[galeria_glowna]
Ryszard Szkotnicki w policji służył od 30 lat. Od prawie trzech lat dowodził mazowieckim garnizonem. W tym czasie przestępczość zmalała na tym terenie o 7 procent, zaś wykrywalność wzrosła o 9 procent.
- Spotkałem tu wspaniałych ludzi i znakomitych policjantów. Stworzyliśmy świetną drużynę, której udało się osiągnąć chyba najlepsze wyniki w historii tej jednostki - mówił Ryszard Szkotnicki podczas piątkowej uroczystości, w czasie której żegnał się ze służbą. Dziękował też zarówno sowim pracownikom, jak i wielu innym osobom.
Lista tych, którzy jemu dziękowali była długa. Jak pierwszy wystąpił Krzysztof Gajewski, zastępca Komendanta Głównego Policji podkreślając między innymi, że Ryszard Szkotnicki podczas swojej służby dowodził w wielu miejscach i zawsze się sprawdzał.
- Myślę, że nawet przebywając na emeryturze i poświęcając więcej czasu dla siebie i rodziny nie rozstanie się do końca z policją, bo to przecież jego pasja - zaznaczył Krzysztof Gajewski.
Podobne podziękowania i życzenia złożyli też odchodzącemu komendantowi Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki oraz Rafał Batkowski, który pełni obecnie obowiązki szefa mazowieckiej policji. Były kwiaty i wiele upominków, wśród których nie zabrakło szabli, obrazów i statuetki czającego się do skoku lwa.
- Odchodzę z podniesionym czołem w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Będę teraz miał czas na dokończenie czytania wcześniej rozpoczętych lektur, na spacery, na jazdę na nartach, ale pracy w policji będzie mi jednak brakowało. To przecież całe moje życie - podsumował Ryszard Szkotnicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?