W zupełnie odmiennych nastrojach kończyły swoje mecze dwie radomskie drużyny koszykarzy. AZS Politechnika Radomska, chociaż nie był słabszy, to jednak przegrał na wyjeździe. Drugoligowcy Rosasportu napędzili stracha swoim kibicom.
ROSASPORT RADOM - Astoria Bydgoszcz 82:81 (26:19, 24:16, 13:23, 19:23)
Rosasport: Baszak 26 (4), Wróbel 18 (3), Kapturski 16 (1), Zalewski 8 (2), Mroczek 6, Podkowiński 6, Pawlak 2, Kogut 0.
Po kilku słabszych występach koszykarze Rosasportu wreszcie zaprezentowali bardzo dobry basket, a co najważniejsze, wygrali mecz. Zwycięstwo jest o tyle cenniejsze, że wywalczone w mocno osłabionym składzie. Nie zagrali Tomasz Sosnowik oraz Piotr Ignatowicz.
PRZYTOMNY EMIL
W tym sezonie koszykarze "Rosy" już kilkakrotnie zapewniali sobie zwycięstwo w ostatniej sekundzie meczu. Nie inaczej było w sobotę w pojedynku z bydgoską Astorią, która zamierza walczyć w tym sezonie o awans na zaplecze ekstraklasy.
Na dwie sekundy przed zakończeniem meczu goście prowadzili różnicą jednego punktu. Akcję radomian przeprowadzał Andrzej Mroczek. Zdecydował się na rzut, ale piłka odbiła się od obręczy. Na szczęście przechwycił ją Emil Podkowiński, który równo z końcową syreną trafił do kosza i zapewnił radomianom zwycięstwo.
NIEPOTRZEBNE NERWY
Koszykarze Rosasportu zupełnie niepotrzebnie się rozluźnili po przerwie. Już po pierwszych dwóch kwartach prowadzili różnicą 15 punktów i oddali inicjatywę rywalom. Ci wykorzystywali nonszalancję oraz błędy miejscowych i w ostatnich chwilach tego meczu objęli prowadzenie.
AZS AWF Katowice - AZS POLITECHNIKA RADOMSKA 65:57 (22:12, 15:16, 13:21, 15:8)
Politechnika: Plutka 17, Mikina 17, Hernik 7, Wiklik 5, Badeński 4, Wróbel 3, Sebrala 2, Pycia 2, Chojecki 0, Piros 0.
Rok temu w Katowicach górą byli radomianie. Przed tym pojedynkiem miejscowi zajmowali pozycję wicelidera i wydawało się, że "akademicy" z Radomia nie mają szans na wywiezienie zwycięstwa. Ten mecz pokazał jednak, że gracze Politechniki są w stanie grać nawet z najlepszymi, ale nie mają tyle szczęścia, co ich koledzy z Rosasportu.
FERALNA KOŃCÓWKA
Radomianie po słabym początku rozkręcali się z biegiem minut. Do formy po kontuzji wraca Piotr Plutka i to głównie za sprawą dobrej gry tego koszykarza udało się radomianom doprowadzić do remisu w trzeciej kwarcie. Niestety, później podopiecznych trenera Marka Brzeźnickiego zawiodła skuteczność i zabrakło nieco szczęścia podczas rzutów spod kosza.
W innych meczach grupy A: AZS Kutno - OSSM Sopot 86:75, Tur Bielsk Podlaski - Tempcold Warszawa 76:92, Bonduelle Gniewkowo - ŁKS Łódź 118:87, Pierniki Toruń - ŻTS Nowy Dwór Gdański 80:57, KS Piaseczno - Legia Warszawa - przełożony na środę 6 lutego.
W innych meczach grupy C: MOSiR Krosno - Cracovia Kraków 104:62, UMKS Kielce - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 97:78, MMKS Dąbrowa Górnicza - Pogoń Ruda Śląska 89:47, Alba Chorzów - Polonia Przemyśl przełożony.
W następnej kolejce, 9 lutego: ŁKS - Rosasport, Jaworzno - AZS Politechnika, Tur - Rosasport (środa, 6 lutego).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?