W tym roku w Radomiu zachorowało na nią 26 osób, a w powiecie 7. Lekarze i epidemiolodzy uspokajają, że to pojedyncze przypadki. Jak sprawdziliśmy, zachorowań na płonicę nie stwierdzono w innych powiatach regionu.
- Nie ma powodów do obaw, ilość zachorowań nie odbiega od ubiegłorocznych statystyk - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego Sanepidu.
Choroba występuje dość rzadko, najczęściej w okresie jesienno-zimowym. Choć należy do tych rzadkich, to może być niebezpieczna, tym bardziej, że nie ma na nią skutecznej szczepionki.
- Jeśli raz zachorujemy na szkarlatynę, to i tak nie mamy pewności, że choroba nie dotknie nas kolejny raz. Płonicę wywołuje bowiem kilka szczepów paciorkowców. Bakterie przenoszone są drogą kropelkową, przez zainfekowane przedmioty, a także przez osoby zdrowe na przykład na nie umytych dłoniach - mówi rzecznik radomskiego Sanepidu.
Często powodem zachorowania dziecka na szkarlatynę jest obecność w domu lub najbliższym otoczeniu osoby mającej zwykłą anginę wywoływaną również przez paciorkowce.
Do radomskich przychodni w ostatnich dniach mali pacjenci zgłaszają się zwykle z przeziębieniem i anginą, ale pojawiły się też pojedyncze przypadki szkarlatyny. Ta ostatnia ma objawy typowe dla anginy, dlatego wstępna lekarska diagnoza może brzmieć angina.
Pierwsze objawy szkarlatyny pojawiają się po 2-4 dniach od kontaktu z chorym i są bardzo podobne: ból gardła, zaczerwienione migdałki, wysoka gorączka do 40 stopni, obłożony język (pokryty białym nalotem), który po 2-3 dniach nabiera koloru malinowego.
Czasem pojawiają się bóle głowy, brzucha i wymioty. Dopiero drugiego-trzeciego dnia po wystąpieniu gorączki na skórze dziecka pojawiają się drobne czerwone kropeczki wielkości główki od szpilki - pierwszy symptom charakterystyczny dla szkarlatyny. Konieczna jest wizyta u lekarza i leczenie antybiotykami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?