Szlachetna Paczka w powiecie szydłowieckim. Pomoc otrzymało prawie 40 rodzin

W sobotę i niedzielę odbył się kolejny finał Szlachetnej Paczki. Przypomnijmy, Szlachetna Paczka jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych projektów społecznych w Polsce.

Szlachetna Paczka jest oparta na pracy z darczyńcami i wolontariuszami. Wolontariusze szukają rodzin potrzebujących pomocy, inwentaryzują potrzeby, opisują sytuację potencjalnych beneficjentów i pracują z nimi. Informacja o sytuacji rodzin trafia na strony internetowe - oczywiście bez podawania personaliów i danych osobowych. Dopiero wtedy pojawiają się darczyńcy skłonni pomóc i wtedy też pojawia się odpowiedź na zapotrzebowanie. Finał akcji to weekend cudów. Wtedy dedykowane konkretnym potrzebującym paczki od darczyńców trafiają do magazynu organizatorów akcji, a potem rozwożone są do adresatów. Wśród obdarowanych są osoby z bardzo różnych środowisk, są wśród nich osoby starsze, samotne, schorowane, wielodzietne, albo na przykład dotknięte skutkami pandemii.

W tym roku w powiecie szydłowieckim działały dwa sztaby. Jednym z nich był Szydłowiec i okolice (obejmował praktycznie cały powiat szydłowiecki), a drugi Jastrząb i okolice obejmujący gminę Jastrząb oraz gminę Wierzbica. Liderem pierwszego z nich był Ryszard Dudek pracujący z dwunastoma wolontariuszami. Ich magazyn był w Publicznej Szkole Podstawowej numer 1 przy ulicy Folwarcznej w Szydłowcu. Oni obdarowali 24 rodziny. Drugim liderem w sztabie Jastrząb i okolice była Anna Herka, również pracująca z kilkunastoma wolontariuszami. Magazyn był ulokowany w świetlicy środowiskowej na placu Niepodległości w Jastrzębiu.

Wśród darczyńców było wiele firm, grup przyjaciół, a także pojedynczych osób. W Szydłowcu chociażby pomogła Ekipa Lodowcowa Chlewiska / Szydłowiec. Wylosowali do pomocy rodzinę z gminy Orońsko, w której znajduje się matka samotnie wychowująca dwójkę dzieci, w tym córka ma poważnie chore serce. Jak mówi Zbyszek Kozłowski, jeden z liderów Ekipy, cała grupa zaangażowała się w pomoc tej rodzinie, a delegacja trzech pojechała w odwiedziny do obdarowanej rodziny.

- Przekazaliśmy paczkę o wartości mniej więcej sześciu tysięcy. W paczce była mikrofala, biurka, krzesła, ubrania, buty, czy chemia. Rekacja tych osób była niesamowita. Zwłaszcza dzieci bardzo się cieszyły z tych prezentów. Często słychać o jakichś nieuczciwych osobach, które biorą udział w takich charytatywnych akcjach, ale ta rodzina naprawdę potrzebowała pomocy – mówi nam Zbyszek Kozłowski. To była pierwsza edycja Szlachetnej Paczki, w której wzięli udział członkowie Ekipy. Rok temu przygotowali na przykład 140 paczek dla podopiecznych Domu Pomocy Społecznej, który znajduje się w Łaziskach w gminie Orońsko. Oczywiście wcześniej pomagali między innymi szpitalom poprzez szycie maseczek, wykonywanie przyłbic, czy po prostu przekazywanie płynów do dezynfekcji.

W pomoc bardzo zaangażowała się również Ochotnicza Straż Pożarna z Orońska, a zwłaszcza jej młodzieżowa drużyna. Oni obdarowali rodziny ze Skłobów i Ostałowa w gminie Chlewiska. Również przygotowali paczki, a następnie rozwozili do rodzin potrzebujących.

Wolontariusze z Jastrzębia dotychczas działali pod szyldem: rejon Wierzbica i okolice. Nazwa została zmieniona, ponieważ przewaga wolontariuszy oraz potrzebujących rodzin zgłaszała się z gminy Jastrząb. W tym roku, wraz z lidereką Anną Herką, udało się pomóc czternastu rodzinom potrzebującym. Wśród darczyńców były także osoby prywatne, grupy, firmy. Jak mówi nam liderka, w tym roku najwięcej firm zgłosiło się z samej Warszawy. Ale pomagały też chociażby z Radomia, czy powiatu szydłowieckiego. Jedna z paczek, którą przygotowali darczyńcy, warta była aż dziesięć tysięcy złotych.

Warto również nadmienić, że jedną z paczek przygotowali uczniowie z Publicznej Szkoły Podstawowej w Rudzie Wielkiej. Żywność zbierano w Jastrzębiu w Delikatesach Centrum. - Serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom za pomoc w tegorocznym finale – mówi nam Anna Herka, liderka jastrzębskiego sztabu Szlachetnej Paczki.