Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szok! Będą zarzuty dla prezydenta Radomia? Śledczy mają nagrania

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Podejrzanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – mówi Małgorzata Chrabąszcz
Podejrzanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – mówi Małgorzata Chrabąszcz Piotr Kutkowski
Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko prezesowi radomskiej spółki "Administrator" oraz jej prokurentowi. Ale kłopoty w związku z tą sprawą może mieć także prezydent Radomia, Andrzej Kosztowniak.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa radomska prokuratura otrzymała od byłego wiceprezesa "Administratora", który został zwolniony z pracy w tej spółce. Wcześniej spotkał się z prezydentem Radomia Andrzejem Kosztowniakiem i jego zastępcą Robertem Skibą, informując o nieprawidłowościach w firmie. Przebieg spotkania nagrywał, co później zostało przedstawione prokuraturze. Zdecydował się ją zawiadomić nie widząc dostatecznej reakcji ze strony władz miasta.

Kilka przedstawionych przez niego wątków zakończyło się umorzeniem śledztwa. Trzy znalazły się w akcie oskarżenia, który właśnie prokuratura skierowała do sądu.

ZARZUTY

Karol F., prezes spółki Administrator" został oskarżony o działalność na szkodę kierowanej przez siebie spółki. Zdaniem prokuratury miał on rozliczyć na kwotę 2 tysiąca 337 złotych koszty delegacji służbowych do Warszawy, Gdańska i Nowego Sącza na szkolenia, w których faktycznie nie uczestniczył.

- W jednym przypadku prezes dojechał do miasta, ale jego uczestnictwo ograniczyło się tylko do telefonicznej rozmowy, w innymi przypadku szkolenie zostało kilka dni wcześniej w ogóle odwołane - informowała Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Według prokuratury prezes powinien też odpowiedzieć za zaksięgowanie opiewającej na ponad 2 tysiące złotych faktury za kolację dla uczestników wyścigu kolarskiego "Solidarności" jako kosztów zarządzania wspólnotami mieszkaniowymi.

- By ukryć te koszty do udziału w kolacji w Jedlni Letnisko zaproszono pięciu przedstawicieli wspólnot, ale oni z tego nie skorzystali - mówiła pani rzecznik.

Trzeci zarzut prokuratury dotyczy zarówno prezesa, jak i prokurenta spółki, Błażeja P. Zdaniem prokuratury złożyli oni oświadczenie woli, na podstawie którego pracownik "Administratora", który powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie był jeszcze zatrudniony przez kilka miesięcy bez obowiązku świadczenia pracy. W tym czasie dostawał 2 tysiące 400 złotych brutto pensji miesięcznie i miał opłacane wszelkie składki. Prokuratura wyliczyła, że w sumie spółka poniosła w związku z tym stratę w kwocie ponad 12 tysięcy złotych.

- Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności - stwierdziła Małgorzata Chrabąszsz.

KŁOPOTY PREZYDENTA

Skierowanie aktu oskarżenia nie oznacza jednak dla prokuratury zakończenia całej sprawy. Do oddzielnego postępowania wydzielono wątek związany ze spotkaniem prezydenta Radomia i jego zastępcy z wiceprezesem spółki. Ma być miedzy innymi badane, czy Andrzej Kosztowniak nie powinien po tej rozmowie zawiadomić prokuratury o zaistniałych w "Administratorze" nieprawidłowościach.

- Prokuratura Radom - Wschód nie chcąc być posądzana o brak obiektywności złożyła wniosek do Prokuratury Okręgowej o wyznaczenie do prowadzenia tego postępowania innej prokuratury. Decyzja nie została jeszcze podjęta - poinformowała Małgorzata Chrabąszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie