Kilka tygodni temu zarząd szpitala informował o redukcji godzin etatowych względem położnych. - Mamy zbyt dużo położnych i zbyt mało porodów. Konieczna jest, albo redukcja etatów, albo pozostawienie istniejącego składu, ale z redukcją godzin. To rozwiązanie zaproponowaliśmy położnym – informował Tomasz Skura, prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego.
Po redukcji czas pracy położnych zmniejszyłby się z około 170 godzin do 130. To wpłynęłoby na zmniejszenie ich poborów z około 5 tysięcy złotych brutto do 4 tysięcy. Taki zabieg przyniósłby lecznicy blisko 700 tysięcy złotych oszczędności w skali roku. Na takie rozwiązanie położne nie zgodziły się.
- Liczba porodów spadła. Kiedyś było ich ponad 2 tysiące rocznie, teraz co najmniej o 500 mniej, ale to wszystko może ulec zmianie i co wtedy? – pytają.
Położne z oddziałów ginekologiczno-położniczego i neonatologii dostały czas na zastanowienie się czy zgadzają się na redukcję godzin, czy nie.
Zarząd szpitala przychyla się w kierunku zwolnień.
- Nie udało się porozumieć z położnymi w tej sprawie – usłyszeliśmy.
Do zwolnienia z oddziałów ginekologiczno – położniczego i neonatologicznego wytypowanych zostanie 13 położnych. Okres wypowiedzenia będzie obowiązywał o 1 lutego.
Z oddziału ginekologiczno-położniczego ma odejść 10 pań, a z neonatologii – 3. Po cięciach na pierwszym z nich pozostanie 47 położnych z czego cztery w tym roku nabędą prawa emerytalne. Na neonatologii - 18.
W ramach oszczędności cięcia płac obejmą także innych pracowników. Zostaną im zabranie dodatki za wysługę lat i nagrody jubileuszowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?