MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpital na Józefowie wykonuje transplantacje. Na Mazowszu wzrosła liczba dawców organów

/wit/
Katarzyna Potocka to pierwsza radomianka, której przeszczepiono trzustkę. Na zdjęciu z córką Mają.
Katarzyna Potocka to pierwsza radomianka, której przeszczepiono trzustkę. Na zdjęciu z córką Mają. Łukasz Wójcik
O 62 procent wzrosła liczba dawców na Mazowszu w latach 2010 - 2012. Wszystko za sprawą realizowanego od trzech lat programu "Partnerstwo dla transplantacji w województwie mazowieckim". Wśród szpitali odnoszących sukcesy w tej dziedzinie dominują te warszawskie, ale dobre noty ma też lecznica na Józefowie.

Transplantacja to ratowanie życia

Transplantacja to ratowanie życia

Transplantacja narządów jest metodą leczenia ratującą życie i zdrowie pacjentów. Szacuje się, że dzięki niej każdego roku szansę na powrót do zdrowia ma około 1-1,5 tysiąca osób w kraju. Na całym świecie codziennie umiera piętnaście osób, nie mogąc doczekać się przeszczepu. Aby rozpatrywać pacjenta jako potencjalnego dawcę, specjalna komisja musi stwierdzić śmierć mózgową. Program "Partnerstwo dla Transplantacji" powstał z inicjatywy Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej w lipcu 2009 roku. Jego głównymi celami są: zwiększenie liczby dokonywanych przeszczepów narządów pobieranych od osób zmarłych, rozwinięcie programu przeszczepiania nerek od dawców rodzinnych, uzyskanie społecznego poparcia dla idei dawstwa narządów oraz utworzenie stanowisk koordynatorów transplantacyjnych w szpitalach.

- W 2010 roku liczba pobrań narządów na Mazowszu na milion mieszkańców była trzykrotnie mniejsza niż w województwie zachodniopomorskim i wyniosła 9 na 1 milion mieszkańców. Dwa lata później wskaźnik wzrósł do 15 osób na 1 milion mieszkańców, gdy średnia ogólnopolska kształtowała się na poziomie 16 dawców na milion mieszkańców - informuje Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

Rozwinięciu uległa również sieć szpitalnych koordynatorów transplantacyjnych. W 2012 roku spośród 202 szpitali zatrudniających takie osoby, 30 znajdowało się na Mazowszu.

16 czerwca 2010 roku z inicjatywy Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej, a pod auspicjami wojewody mazowieckiego, podpisano list intencyjny w sprawie działań na rzecz zwiększenia liczby dokonywanych przeszczepów oraz uzyskania społecznego poparcia dla idei dawstwa.

- Dokument parafowali przedstawiciele wszystkich organów założycielskich mazowieckich szpitali, instytucji ochrony zdrowia oraz wojewoda mazowiecki - podkreśla Ivetta Biały.

Celem projektu "Partnerstwo dla transplantacji w województwie mazowieckim" jest zwiększenie liczby przeszczepów narządów od osób zmarłych oraz rozwinięcie programu przeszczepiania nerek od dawców rodzinnych.

W szpitalu na radomskim Józefowie w 2011 roku pobrano narządy od ośmiu osób, w 2012 od 11, a w 2013 (do tej pory) od trzech.

Mimo działań prowadzonych przez środowisko medyczne, akcji reklamowych z udziałem celebrytów zachęcających do ratowania życia innym, dawców jest cały czas mniej niż biorców.

Lekarze, transplantolodzy wciąż biją na alarm: trzeba zwiększać świadomość ludzi w tym zakresie.
Takiej decyzji życie zawdzięcza 31- letnia Katarzyna Potocka z Radomia. 14 września ubiegłego roku dostała nową trzustkę zanim cukrzyca zniszczyła jej oczy, nerki i cały organizm.

-Transplantacja trwała cztery godziny. Po wybudzeniu czułam się bardzo dobrze, ale po dwóch dniach przydarzyły się komplikacje. Wiedziałam jednak, że muszę walczyć, bo w domu czekała na mnie mała córeczka- opowiada radomianka.

Pani Katarzyna o tym, że ma cukrzycę dowiedziała się jako... 10-latka.

- To cukrzyca typu 1, niezwykle okrutna. Niszczy cały organizm. Dostawałam insulinę, byłam pod opieką specjalistów. W wieku 25- lat zaszłam w ciążę. Przez cztery pierwsze miesiące ograniczyłam insulinę, czułam się na tyle dobrze, że w końcu przestałam ją przyjmować. Okazało się, że organizm radzi sobie z chorobą a dziecko dobrze się rozwija - wspomina kobieta.

Dziecko urodziło się zdrowe, ale uśpiona przez okres ciąży choroba u młodej mamy znów dała o sobie znać.

- Wahania poziomu cukru były tak duże, że miałam zachwiania równowagi, traciła przytomność. Siostra cioteczna znalazła dla mnie w Warszawie szpital i lekarza. Trafiłam do Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus, a dokładnie Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej, którą kieruje profesor Andrzej Chmura - opowiada Katarzyna Potocka.

Tu młoda kobieta oczekiwała na przeszczep a gdy znalazł się dawca trzustki nie było już odwrotu.
- Nigdy nie zapomnę jak leżałam na stole operacyjnym. Modliłam się wtedy by transplantacja się udała i za dawcę. Zawdzięczam mu życie - mówi radomianka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie