Oddział neurologii został bez lekarzy w ubiegłym tygodniu. Z naszych informacji wynika, że pacjentów z Kozienic ewakuowano między innym do lecznic w Radomiu. Z dyrekcją szpitala nie udało nam się skontaktować.
- Rzeczywiście w ubiegłym tygodniu dostałem informację o problemach na oddziale neurologii od dyrektora szpitala, który sam jest na zwolnieniu lekarskim - mówi Krzysztof Wolski, starosta kozienicki. - Trzech lekarzy podjęło decyzję o urlopach, jak mówił dyrektor powodem było duże przemęczenie. Bylyśmy pod ścianą, zapadła decyzja o wygaszeniu oddziału - dodaje starosta.
Jak długo potrwa ta sytuacja i czy jest szansa, aby przywrócić przyjęcia pacjentów na oddziale neurologicznym szpitala w Kozienicach. - Nie wiem, kiedy to nastąpi. Jeden z lekarzy miał 45 dni zaległego urlopu, ale czy wykorzysta go w całości? Szukamy neurologów, ale nie jest to łatwe. Sam wykonywałem telefony, żeby pomóc. Z problemami kadrowymi borykają się wszystkie szpitale - odpowiada Krzysztof Wolski. - Nie zawsze chodzi tylko o pieniądze, tak jest w całej Polsce, nawet, jak padają propozycje zarobów "dziesiąt tysięcy" nie jest łatwo. A w takiej sytuacji finansowej, w jakiej jest szpital to też jest skomplikowane. Chcemy przywrócić neurologię, oddział jest wyposażony - przyznaje Krzysztof Wolski.
Pytamy, czy problemy z obsadą lekarską są też na innych oddziałach kozienickiego szpitala? - Nie, nic mi o tym nie wiadomo. Ostatnio nawet udało się znaleźć lekarzy na oddział urologiczny, który nie przyjmował pacjentów od początku tego roku. Prawdopodobnie uda się przywrócił jego działalność od 15 sierpnia - odpowiada Krzysztof Wolski. - Tam mamy inny problem, bo wcześniej była umowa z prywatną firmą, która zapewniała sprzęt, po jej rozwiązaniu go zabrała. Ta umowa, jak się okazało, nie była korzystna dla szpitala.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?